Otrzymane komentarze dla użytkownika zipiz, strona 19
Przejdź do głównej strony użytkownika zipiz
-
też sądzę, że niektóre zdjęcia nie nadają się do żartów...
-
w ciszy i spokoju można byłoby spokojnie kontemplować i oddawać się refleksjom... wówczas wrażenia byłby pełniejsze, więc i ciarki nie tylko po plecach chodziłyby...
-
również zamierzam ponownie tam pojechać, z tym że już wiem, aby nie jechać w weekend i wybrać się jak najwcześniej, bo później tłumy, tłumy, tłumy...
-
owszem, ale to bardziej odzwierciedlać miało miejsca załadunku i wysyłki...
-
jak się rano wstanie albo postoi w 2-3 godzinnej kolejce to można :)))
-
a do środka można wejść?
-
właściwie w łagrach takie wieżyczki nie były potrzebne, role strażników pełniła przyroda. I znowu "Archipelag Gułag". ... Wiosenne zdjęcia nie oddają pełni grozy - wyobraźmy sobię zimę na Syberii...
-
już zapisałam to miejsce do wakacyjnych planów.
-
brr, ciarki chodzą po plecach z wrażenia.
-
straszne. Od razu widzę przed oczami "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego.
-
też sądzę, że niektóre zdjęcia nie nadają się do żartów...
-
w ciszy i spokoju można byłoby spokojnie kontemplować i oddawać się refleksjom... wówczas wrażenia byłby pełniejsze, więc i ciarki nie tylko po plecach chodziłyby...
-
również zamierzam ponownie tam pojechać, z tym że już wiem, aby nie jechać w weekend i wybrać się jak najwcześniej, bo później tłumy, tłumy, tłumy...
-
owszem, ale to bardziej odzwierciedlać miało miejsca załadunku i wysyłki...
-
jak się rano wstanie albo postoi w 2-3 godzinnej kolejce to można :)))
-
a do środka można wejść?
-
właściwie w łagrach takie wieżyczki nie były potrzebne, role strażników pełniła przyroda. I znowu "Archipelag Gułag". ... Wiosenne zdjęcia nie oddają pełni grozy - wyobraźmy sobię zimę na Syberii...
-
już zapisałam to miejsce do wakacyjnych planów.
-
brr, ciarki chodzą po plecach z wrażenia.
-
straszne. Od razu widzę przed oczami "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego.