Otrzymane komentarze dla użytkownika zipiz, strona 100
Przejdź do głównej strony użytkownika zipiz
-
wystarczy spojrzeć jak rozrosło się imperium tatki dyrka Tadka Rydzka :)
-
aaa! i się jeszcze zareklamuje:-) jako miłośnik kamiennych zamczysk możesz być zainteresowany:
http://kolumber.pl/g/15061-Croeso%20i%20Tyddewi* - to zachodnia walia
http://kolumber.pl/g/949-Brytyjskie%20weekendy - a to wszędzie gdzie nas na wyspach nosi:-)
-
opis świetny, bo 'od serca'. chociaż odrobinę historii, czy może lepiej jakichś ciekawostek albo legend, bym dodał. zawsze trochę lepiej się czyta. no i fotki (tylko się nie gniewaj!:-) rzeczywiście mogłyby być trochę lepsze. choćby lekko skontrastowane i wyostrzone przed wrzuceniem.
podobnie jak z polskimi górami, również z polskimi zabytkami mam raczej skromne doświadczenia. jeśli już będąc w polsce gdzieś jedziemy, z reguły są to miejsca raczej mało turystyczne - bez wstępów i godzin otwarcia, a raczej z ludźmi, którzy wyłaniają się znikąd i chcą opowiadać i opowiadać i opowiadać... i trzeba powoli odjeżdżać przytakując, dziękując i uśmiechając się najmilej na świecie.
tak... ale skromne doświadczenie nie oznacza zadnego, prawda? i co mnie wkurza, szczególnie w okresie wakacyjnym... godziny otwarcia: to jest jakieś chore, że mając dzień (w sensie, ze słońce świeci;-) do 21-22, atrakcje zamykają się o 16-18. do tego wolne dni. naprawdę rozumiem, ze nikt nie lubi pracować siedem dni w tygodniu, ale sorry... przecież poza sezonem muzealnicy głównie przysypiają w tych swoich zawilgoconych murach.
ceny niewiele mi mówią, bo trochę odzwyczaiłem się już od złotówek, ale przeliczając wychodzi mniej więcej 1-2 funty za zamek. na wyspach ceny wahają się od 3 do 5 funtów za naprawdę poważne atrakcje. stosunkowo wychodzi podobnie, więc chyba nie ma dramatu. za to drażniące są te wszystkie dodatki. u mnie w katedrze np, owszem płaci się za fotografowanie, ale dopiero po wejściu, kiedy już wiesz, czy warto.
coś jeszcze miałem dodać, ale, zważywszy na porę, myśl mi uciekła;-)
-
podobna historia z obchodzeniem zakazów dotyczy białostockiej fary... katolicy przez całe lata chodzili do carskich urzędników, żeby ci pozwolili wybudować nowy kościół, bo stary był zdecydowanie za mały dla powiększającej się parafii. po latach próśb i łapówek zezwolono tylko na postawienie dobudówki do istniejącego kościoła. i dobudowano... trzy razy większą niż sam kościół...
-
http://www.youtube.com/watch?v=4RS4u6aePFU
-
...po przestudiowaniu Przewodnika Terenowego "Ptaki Europy" skłaniałbym się do nazwania tego ptaszka kosem .........i to jest samiczka.... :)
-
...wędrowny bez plecaka?
-
nie mam już urlopu:-(
-
Być może drozd wędrowny, jeśli spotkany w górach.
-
zfieszu źle odczytałeś myśli przekaz :)
1. jeśli nie chcesz wchodzić i podziwiać, tylko wjechać na Kasprowy, to ponoć możesz czekać i 4-5 godzin oraz zapłacić sporo grosza, szczególnie jeślisz z rodziną
2. schronisk unikam, do życia mi niepotrzebne, no chyba, że portfel mi już ciąży i chcę się pozbyć paru papierków
3. jest mnóstwo pięknych szlaków, gdzie nie trzeba się przeciskać, a i widoki są przepiękne (podobnie jak i są puste, piękne i duże plaże nad polskim morzem)
4. jak tu Cię pocieszyć? chyba wstawię zdjęcia z lat ubiegłych, aby Cię przekonać :)
5. albo po prostu we wrześni zaryzykuj! pojedź na kilka dni, a jeśli pogoda Ci dopisze, nie będziesz chciał wrócić!
Dzięki i pozdrawiam
-
wystarczy spojrzeć jak rozrosło się imperium tatki dyrka Tadka Rydzka :)
-
aaa! i się jeszcze zareklamuje:-) jako miłośnik kamiennych zamczysk możesz być zainteresowany:
http://kolumber.pl/g/15061-Croeso%20i%20Tyddewi* - to zachodnia walia
http://kolumber.pl/g/949-Brytyjskie%20weekendy - a to wszędzie gdzie nas na wyspach nosi:-)
-
opis świetny, bo 'od serca'. chociaż odrobinę historii, czy może lepiej jakichś ciekawostek albo legend, bym dodał. zawsze trochę lepiej się czyta. no i fotki (tylko się nie gniewaj!:-) rzeczywiście mogłyby być trochę lepsze. choćby lekko skontrastowane i wyostrzone przed wrzuceniem.
podobnie jak z polskimi górami, również z polskimi zabytkami mam raczej skromne doświadczenia. jeśli już będąc w polsce gdzieś jedziemy, z reguły są to miejsca raczej mało turystyczne - bez wstępów i godzin otwarcia, a raczej z ludźmi, którzy wyłaniają się znikąd i chcą opowiadać i opowiadać i opowiadać... i trzeba powoli odjeżdżać przytakując, dziękując i uśmiechając się najmilej na świecie.
tak... ale skromne doświadczenie nie oznacza zadnego, prawda? i co mnie wkurza, szczególnie w okresie wakacyjnym... godziny otwarcia: to jest jakieś chore, że mając dzień (w sensie, ze słońce świeci;-) do 21-22, atrakcje zamykają się o 16-18. do tego wolne dni. naprawdę rozumiem, ze nikt nie lubi pracować siedem dni w tygodniu, ale sorry... przecież poza sezonem muzealnicy głównie przysypiają w tych swoich zawilgoconych murach.
ceny niewiele mi mówią, bo trochę odzwyczaiłem się już od złotówek, ale przeliczając wychodzi mniej więcej 1-2 funty za zamek. na wyspach ceny wahają się od 3 do 5 funtów za naprawdę poważne atrakcje. stosunkowo wychodzi podobnie, więc chyba nie ma dramatu. za to drażniące są te wszystkie dodatki. u mnie w katedrze np, owszem płaci się za fotografowanie, ale dopiero po wejściu, kiedy już wiesz, czy warto.
coś jeszcze miałem dodać, ale, zważywszy na porę, myśl mi uciekła;-) -
podobna historia z obchodzeniem zakazów dotyczy białostockiej fary... katolicy przez całe lata chodzili do carskich urzędników, żeby ci pozwolili wybudować nowy kościół, bo stary był zdecydowanie za mały dla powiększającej się parafii. po latach próśb i łapówek zezwolono tylko na postawienie dobudówki do istniejącego kościoła. i dobudowano... trzy razy większą niż sam kościół...
-
http://www.youtube.com/watch?v=4RS4u6aePFU
-
...po przestudiowaniu Przewodnika Terenowego "Ptaki Europy" skłaniałbym się do nazwania tego ptaszka kosem .........i to jest samiczka.... :)
-
...wędrowny bez plecaka?
-
nie mam już urlopu:-(
-
Być może drozd wędrowny, jeśli spotkany w górach.
-
zfieszu źle odczytałeś myśli przekaz :)
1. jeśli nie chcesz wchodzić i podziwiać, tylko wjechać na Kasprowy, to ponoć możesz czekać i 4-5 godzin oraz zapłacić sporo grosza, szczególnie jeślisz z rodziną
2. schronisk unikam, do życia mi niepotrzebne, no chyba, że portfel mi już ciąży i chcę się pozbyć paru papierków
3. jest mnóstwo pięknych szlaków, gdzie nie trzeba się przeciskać, a i widoki są przepiękne (podobnie jak i są puste, piękne i duże plaże nad polskim morzem)
4. jak tu Cię pocieszyć? chyba wstawię zdjęcia z lat ubiegłych, aby Cię przekonać :)
5. albo po prostu we wrześni zaryzykuj! pojedź na kilka dni, a jeśli pogoda Ci dopisze, nie będziesz chciał wrócić!
Dzięki i pozdrawiam