2009-08-30
Podróż Tatry dla leniwych
pieniny trzy korony sokolica krościenko burza dolina kościeliska schronisko ornak smreczyński staw tatry potok kościeliski kościelec kuźnice murowaniec dolina stawów gąsienicowych kasprowy wierch giewont bukowina tatrzańska
Opisywane miejsca:
(60 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Fajnie, fajnie ! Zaliczam się do leniwych, a Twój opis - to świetna relacja !
-
no to przede wszystkim pogodnej pogody Ci życzę, gdyż wszystko jest od niej uzależnione...
-
a ja urlopu mam duuuużo, i co z tego, pracy jeszcze więcej.... :(
-
polskie góry ,a tym bardziej Tatry, to tylko jesienią :)
szukając ciszy, spokoju i dzikiej przyrody to stanowczo Beskid Żywiecki polecam :)
z noclegami u pana Rysia w Starej Poczcie w Ujsołach :))
-
nie mam już urlopu:-(
-
zfieszu źle odczytałeś myśli przekaz :)
1. jeśli nie chcesz wchodzić i podziwiać, tylko wjechać na Kasprowy, to ponoć możesz czekać i 4-5 godzin oraz zapłacić sporo grosza, szczególnie jeślisz z rodziną
2. schronisk unikam, do życia mi niepotrzebne, no chyba, że portfel mi już ciąży i chcę się pozbyć paru papierków
3. jest mnóstwo pięknych szlaków, gdzie nie trzeba się przeciskać, a i widoki są przepiękne (podobnie jak i są puste, piękne i duże plaże nad polskim morzem)
4. jak tu Cię pocieszyć? chyba wstawię zdjęcia z lat ubiegłych, aby Cię przekonać :)
5. albo po prostu we wrześni zaryzykuj! pojedź na kilka dni, a jeśli pogoda Ci dopisze, nie będziesz chciał wrócić!
Dzięki i pozdrawiam -
przyznaje, że w polskich górach (żadnych!) nigdy nie byłem, ale po przeczytaniu twojej relacji utwierdziłem się w przekonaniu, że nieprędko tam pojadę! dżyzas! jeśli ekstra miejsce zapewnia 'tylko' godzinę czekania na kolejką, to ile czeka się normalnie? i te tłumy w schroniskach! ja jestem stworzenie stadne - bez dwóch zdań, ale gdy myślę o górach, widzę dziką przyrodę, itp, gdzie ludzi spotyka się raz w tygodniu, a nie przeciska pomiędzy nimi. co innego plaża (dlatego właśnie plaż unikam jak ognia) czy duże miasto, ale góry... hmmm... posmutniało mi się...
a relacja świetna!:-) -
Panoramiczne, epickie ujęcie tematu przeplatane opisem sytuacji :) Trochę sprawozdania, trochę liryki... Do tego dramatyzm oraz elementy reportażu :)
Pisać dalej? :)
PLUS. -
Piotrek, ale wspaniała relacja! Żaby nie przepadają za gulianiem po górach, ale powiem Ci, że zrobiłeś mi smaka! Zakupię tylko różową pelerynę i kto wie, kto wie... :)
A czemu "dla leniwych"? Ja się zmęczyłam od samego czytania :) -
Nie ma to jak dobre Polskie Tatry! Ilu gości się zjechało na wspomnienia :) Dla wszystkich "leniwych" oraz na zachętę dla nigdy Tam nie będących (jak to możliwe Marto?) - serdeczne Bozia zapłać za miłe słowo :)
Powiem Wam, że... wzruszyłem się :)))
Dzięki -
Piotrek, wiem, że nie o plusy chodzi. Od razu mówię, za podróż i każde zdjęcie stawiam w ciemno!
Może nawet znowu kiedyś tam wrócę! -
Plus za Tatry, :) za Burka, a raczej Białaska, :) :) :) za świstaki i nadzieja, że po takiej zaprawie przyjdzie czas na słowacką stronę
-
Piotrze, nie wiem, jak to zrobiłeś, ale zebrałeś tutaj niezłą grupkę leni ;)
-
matko ja nigdy tam nie dojechałam -wstyd :(
-
czasem warto być "leniwym" ;)
-
ja też dawno nie byłam...dzięki za przywołanie wspomnień :)
-
...dla leniwych, czy nie, ale ruszyć się warto...jak ja dawno tam nie byłem..........
przejrzałam wszystko i stwierdzam, że to pierwsza przechadzka po górach, po której nie mam bąbla na palcu, drżącego kolana i zakwasów wszędzie gdzie tylko się da:)