Otrzymane komentarze dla użytkownika snickers1958, strona 22
Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958
-
...fotka zrobiona była jakiś czas temu, dzisiaj upewniłem się czy aby może coś zaczęli robić...od podwórza taki sam, opłakany stan...
-
...muszę dorwać tę książkę, dziękuję za wskazówkę...
-
...zmarszczki na twarzach ludzi zawsze o doświadczeniu świadczą i traktujemy je naturalnie. Szkoda, że o budynkach tak nie da się powiedzieć patrząc na osypujące się elewacje...
-
...ta facjata po prawej powstała chyba w wyniku napadu architektonicznej weny ... :-) ...
-
...mnie to nie przeszkadza! Cegła nawet wmurowana w ścianę żyje...
-
...już wiem! ... :-) ...
-
...scalanie ziem odzyskanych przez Polskę po II wojnie światowej z "resztą" kraju na pewno nie było procesem łatwym. Przybysze na te ziemie bardzo często potracili swoje domostwa na ziemiach przez Polskę utraconych na rzecz "sojusznika". Myślę, że nie da się już ogarnąć dramatów bardzo wielu, w końcu milionów ludzi uczestniczących w ówczesnych migracjach. Co nie oznacza, żeby nie podejmować rzetelnych prób takiego ogarnięcia problemu. Według mnie taką rzetelną próbą jest wspomniana wcześniej książka Magdaleny Grzebałkowskiej "1945.Wojna i pokój". Upamiętnianie tych dramatów, że wspomnę uroczystość przy Domu Kolejarza bez wątpienia jest wskazane...
-
...niby skromna, prosta attyka a ile w niej treści ...
-
...nie mam pojęcia czy ta "wieloodcieniowa czerwoność" to efekt renowacji na przestrzeni czasu czy zamierzony plan...wyjątkowo ta kamienica skrywa w sobie ciekawostkę tego typu, że cała elewacja od podwórza jest w takim samym wykonaniu, raczej rzadkie zjawisko ( niebawem zrobię fotkę, że nie kłamię -:) ...
-
...a Ty nie wiesz jakim ja jestem świrusem na kolejnictwo...
-
...fotka zrobiona była jakiś czas temu, dzisiaj upewniłem się czy aby może coś zaczęli robić...od podwórza taki sam, opłakany stan...
-
...muszę dorwać tę książkę, dziękuję za wskazówkę...
-
...zmarszczki na twarzach ludzi zawsze o doświadczeniu świadczą i traktujemy je naturalnie. Szkoda, że o budynkach tak nie da się powiedzieć patrząc na osypujące się elewacje...
-
...ta facjata po prawej powstała chyba w wyniku napadu architektonicznej weny ... :-) ...
-
...mnie to nie przeszkadza! Cegła nawet wmurowana w ścianę żyje...
-
...już wiem! ... :-) ...
-
...scalanie ziem odzyskanych przez Polskę po II wojnie światowej z "resztą" kraju na pewno nie było procesem łatwym. Przybysze na te ziemie bardzo często potracili swoje domostwa na ziemiach przez Polskę utraconych na rzecz "sojusznika". Myślę, że nie da się już ogarnąć dramatów bardzo wielu, w końcu milionów ludzi uczestniczących w ówczesnych migracjach. Co nie oznacza, żeby nie podejmować rzetelnych prób takiego ogarnięcia problemu. Według mnie taką rzetelną próbą jest wspomniana wcześniej książka Magdaleny Grzebałkowskiej "1945.Wojna i pokój". Upamiętnianie tych dramatów, że wspomnę uroczystość przy Domu Kolejarza bez wątpienia jest wskazane...
-
...niby skromna, prosta attyka a ile w niej treści ...
-
...nie mam pojęcia czy ta "wieloodcieniowa czerwoność" to efekt renowacji na przestrzeni czasu czy zamierzony plan...wyjątkowo ta kamienica skrywa w sobie ciekawostkę tego typu, że cała elewacja od podwórza jest w takim samym wykonaniu, raczej rzadkie zjawisko ( niebawem zrobię fotkę, że nie kłamię -:) ...
-
...a Ty nie wiesz jakim ja jestem świrusem na kolejnictwo...