Otrzymane komentarze dla użytkownika sicanya, strona 7
Przejdź do głównej strony użytkownika sicanya
-
dokładnie:)
-
odp gonzo44:
To, że coś jest na liście UNESCO NIE ZNACZY, że musi mi się podobać i być ciekawe.
A alkohol w ALL raczej mi nie odpowiada, więc "straconych kolejek" nie żałuję (ogólnie to mało siedzieliśmy w hotelu bo większość wyjazdu byliśmy mobilni).
To, że czegoś w Olimpii nie zobaczyliśmy to nie moja wina, bo byłam z wycieczką zorganizowaną.
Nie wiem o co Ci chodzi z tym miasteczkiem olimpijskim, taka była używana nazwa przez przewodnika, poza tym to chyba było takowe miasteczko swojego czasu...?
A ceny nie tylko widziałam, ale takie płaciłam za skuter i quada w Argassi w wypożyczalni Faros (była to najtańsza w okolicy).
Za tydzień właśnie lecę na Kretę - może jakieś porady skoro tam byłeś :)?
Ahh, wybacz, że nie byłam na tych wszystkich greckich wyspach co Ty, ale jestem dokładnie o połowę młodsza od Ciebie, więc mam jeszcze czas :). [o ile liczba w nicku to Twój wiek]
Skoro mój "artykuł" Ci się nie podobał, to było trzeba w ogólnie nie czytać i nie wysilać się tak z komentarzem, bo to straszliwa strata czasu z Twojej strony... dodam tylko, że ani dziennikarką, ani przewodniczką po Grecji, ani znanym podróżnikiem, ani kimkolwiek związanym z tematem nie jestem.
Ale może komuś moja płytka relacja chociaż trochę się przyda i pomoże.
A gdzie Twoje wspaniałe i wyniosłe przewodniki po tych wszystkich fenomenalnych wyspach, na których byłeś?
Pozdrawiam,
anya
-
bo to mapa interaktywna :)
-
Boszzzz
>Jedyną wycieczką na którą się wybraliśmy była Olimpia (na kontynencie Grecji) - miejsce pierwszych igrzysk >olimpijskich. Szczerze powiem, że nie opłacało się wydać tych 120 euro żeby zobaczyć kilka kamieni sprzed >2000 lat...
Te "kamienie" są na liście światowego dziedzictwa UNESCO... Trza było zostać w hotelu, parę kolejek w opcji "all" się poszło j...ć...
>Jednak co zobaczyliśmy to nasze;).
A co zobaczyliście??? "kamienie" i "kolumny" - z podpisów pod fotografiami. no i odłamanego penisa hehehe. - a niech wam wasze będzie... na magię i historię - np. hełm Miltiadesa spod Maratonu czasu nie starczyło.
>Wycieczka trwała cały dzień: autokar - prom - autokar - zwiedzanie miasteczka olimpijskiego i muzeum - czas >wolny w Olimpii - powrót.
"miasteczko olimpijskie"... że co??? to prawie przebija pewną panią, którą widziałem niegdyś w Efezie - cykała komóreczką grupkę na tle starożytnego teatru - na którym niegdyś św. Paweł wichrzył - i krzyczała, żeby się posunęli, bo "całego stadionu nie obejmuje" hahaha.
>Wakacje na Zakynthos uważam za najlepsze jakie przeżyłam, a widziałam kawałek świata - USA, Kanada, >Turcja, Tunezja, Dania, Holandia, Korfu (także grecka wyspa), Włochy... Zakynthos zdecydowanie najbardziej >przypadło mi do gustu - szczerze polecam!
Tyż polecam. Tyż "widziałem kawałek świata".. z greckich wysp to Kretę, Lefkas, Therę, Poros, Eginę, Thassos, Naksos, Mykonos, Delos (tyż na liście UNESCO).
"90 Euro za quada dziennie, 30 za skuter" - gdzie ona widziała takie ceny ??? to tak z innych szczególików, dalej się nie chce...
Płyciusienki artykulik... płyciusienki jak w lustrze wody w sedesie starego typu... eeech.
-
Bardzo rzetelny przewodnik, byliśmy w lipcu, było cudownie!! Przed wyjazdem dużo się dowiedziałam z tej stronki. Polecam!! ;)
Pozdrawiam ;*
-
Świetny pomysł;) na pewno skorzystam i pojadę:)
-
Nie bardzo rozumiem edycji tego artykułu po raz drugi w ciagu miesiąca, a to dlatego, że pisałem do uniwersytetu i oczywiście nie doczekałem się żadnej reakcji. Więc o co tu chodzi?
-
Ekstra.
Ale ja uczę się hiszpańskiego, z komputra niestety.
Może Ktoś zetknął się z takim kursem w Hiszpanii?:)))
Zresztą niekoniecznie w Hiszpanii, ale żeby mówiło się po hiszpańsku i żeby można było nawiązać kontakty...
[email protected]
-
...i porównać to z nepalskim "centrum" handlowym pokazanym przez sagnes80 w jej podróży...
-
...syrenki?
-
dokładnie:)
-
odp gonzo44:
To, że coś jest na liście UNESCO NIE ZNACZY, że musi mi się podobać i być ciekawe.
A alkohol w ALL raczej mi nie odpowiada, więc "straconych kolejek" nie żałuję (ogólnie to mało siedzieliśmy w hotelu bo większość wyjazdu byliśmy mobilni).
To, że czegoś w Olimpii nie zobaczyliśmy to nie moja wina, bo byłam z wycieczką zorganizowaną.
Nie wiem o co Ci chodzi z tym miasteczkiem olimpijskim, taka była używana nazwa przez przewodnika, poza tym to chyba było takowe miasteczko swojego czasu...?
A ceny nie tylko widziałam, ale takie płaciłam za skuter i quada w Argassi w wypożyczalni Faros (była to najtańsza w okolicy).
Za tydzień właśnie lecę na Kretę - może jakieś porady skoro tam byłeś :)?
Ahh, wybacz, że nie byłam na tych wszystkich greckich wyspach co Ty, ale jestem dokładnie o połowę młodsza od Ciebie, więc mam jeszcze czas :). [o ile liczba w nicku to Twój wiek]
Skoro mój "artykuł" Ci się nie podobał, to było trzeba w ogólnie nie czytać i nie wysilać się tak z komentarzem, bo to straszliwa strata czasu z Twojej strony... dodam tylko, że ani dziennikarką, ani przewodniczką po Grecji, ani znanym podróżnikiem, ani kimkolwiek związanym z tematem nie jestem.
Ale może komuś moja płytka relacja chociaż trochę się przyda i pomoże.
A gdzie Twoje wspaniałe i wyniosłe przewodniki po tych wszystkich fenomenalnych wyspach, na których byłeś?
Pozdrawiam,
anya -
bo to mapa interaktywna :)
-
Boszzzz
>Jedyną wycieczką na którą się wybraliśmy była Olimpia (na kontynencie Grecji) - miejsce pierwszych igrzysk >olimpijskich. Szczerze powiem, że nie opłacało się wydać tych 120 euro żeby zobaczyć kilka kamieni sprzed >2000 lat...
Te "kamienie" są na liście światowego dziedzictwa UNESCO... Trza było zostać w hotelu, parę kolejek w opcji "all" się poszło j...ć...
>Jednak co zobaczyliśmy to nasze;).
A co zobaczyliście??? "kamienie" i "kolumny" - z podpisów pod fotografiami. no i odłamanego penisa hehehe. - a niech wam wasze będzie... na magię i historię - np. hełm Miltiadesa spod Maratonu czasu nie starczyło.
>Wycieczka trwała cały dzień: autokar - prom - autokar - zwiedzanie miasteczka olimpijskiego i muzeum - czas >wolny w Olimpii - powrót.
"miasteczko olimpijskie"... że co??? to prawie przebija pewną panią, którą widziałem niegdyś w Efezie - cykała komóreczką grupkę na tle starożytnego teatru - na którym niegdyś św. Paweł wichrzył - i krzyczała, żeby się posunęli, bo "całego stadionu nie obejmuje" hahaha.
>Wakacje na Zakynthos uważam za najlepsze jakie przeżyłam, a widziałam kawałek świata - USA, Kanada, >Turcja, Tunezja, Dania, Holandia, Korfu (także grecka wyspa), Włochy... Zakynthos zdecydowanie najbardziej >przypadło mi do gustu - szczerze polecam!
Tyż polecam. Tyż "widziałem kawałek świata".. z greckich wysp to Kretę, Lefkas, Therę, Poros, Eginę, Thassos, Naksos, Mykonos, Delos (tyż na liście UNESCO).
"90 Euro za quada dziennie, 30 za skuter" - gdzie ona widziała takie ceny ??? to tak z innych szczególików, dalej się nie chce...
Płyciusienki artykulik... płyciusienki jak w lustrze wody w sedesie starego typu... eeech. -
Bardzo rzetelny przewodnik, byliśmy w lipcu, było cudownie!! Przed wyjazdem dużo się dowiedziałam z tej stronki. Polecam!! ;)
Pozdrawiam ;* -
Świetny pomysł;) na pewno skorzystam i pojadę:)
-
Nie bardzo rozumiem edycji tego artykułu po raz drugi w ciagu miesiąca, a to dlatego, że pisałem do uniwersytetu i oczywiście nie doczekałem się żadnej reakcji. Więc o co tu chodzi?
-
Ekstra.
Ale ja uczę się hiszpańskiego, z komputra niestety.
Może Ktoś zetknął się z takim kursem w Hiszpanii?:)))
Zresztą niekoniecznie w Hiszpanii, ale żeby mówiło się po hiszpańsku i żeby można było nawiązać kontakty...
[email protected] -
...i porównać to z nepalskim "centrum" handlowym pokazanym przez sagnes80 w jej podróży...
-
...syrenki?