Otrzymane komentarze dla użytkownika slawannka, strona 699

Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka

  1. zfiesz
    zfiesz (02.07.2009 22:11)
    tak oglądam i oglądam... i przeraża mnie jedno: miliony turystów! chyba nie dałbym rady:-(
  2. zfiesz
    zfiesz (02.07.2009 22:08)
    acha... ja merytorycznie wypowiadał się nie będę... poza 'ochami' i 'achami' niewiele mogę od siebie wnieść, bo sycylia to dla mnie zdecydowana egzotyka:-)

    a krytycznie... bo wiem, że ty akurat krytyki się nie boisz:-) ...trochę mnie wkurzają te powtórzenia. najpierw zajawka, a później to samo w tekście. albo daj sobie z nimi spokój, albo trochę je przerób. ale to tak subiektywnie tylko sobie marudzę;-)
  3. zfiesz
    zfiesz (02.07.2009 22:06)
    oczywiście, że czytam sławo! właśnie nadrobiłem wszelkie zaległości. a że nie pozwalasz plusować do końca opowieści, to chociaż na zdjęciach się wyżyję:-)

    nie zrozum mnie źle... nie chcę cię urazić... na fotkach wygląda, że osiemnastkę miałaś już jakiś czas temu. a zachowujesz się jak szurnięta nastolatka!:-) też chcę, żeby mi tak zostało!:-)

    mogę dalej oglądać zdjęcia?:-p
  4. slawannka
    slawannka (02.07.2009 20:18)
    Dlatego oni wciąż jeszcze potrafią bez szemrania zaakceptować różne sytuacje na które my byśmy się burzyli, bo im się wydaje, że inaczej po prostu się nie da.
  5. polosky
    polosky (02.07.2009 18:13)
    mi idzie ciezko z Sycylijskim:), jak mawia mój s.
    Gomorra tylko w orginale! miałam wielka przyjemnosc rozmawiać z 80 letnim dziadkiem, z rodziny. Opowiadał mi, ze kiedys dla nich ta cała Cosa Nostra była tak naturalna, jak to ze trzeba chodzic do pracy czy szkoły!
    niesamowite rzeczy.
  6. slawannka
    slawannka (02.07.2009 16:53)
    A mnie się podoba bardzo ich odrębność. Włochy to niezwykle specyficzny kraj, tam niemal wszyscy są dwujęzyczni, nie tylko na Sycylii. Mnie się podoba że ludzie szanują swoją przynależność. Oni - Sycylijczycy byli wciąż pod jakimiś zaborami, a w końcu ci co ich mieli bronić - Cosa Nostra - stali się ich głównym prześladowcą. Dlatego oni w tym wszystkim są trochę nieufni, trochę pogubieni, ich podwórka są piękne, ale już ulica niby niczyja...Ale za to wyspa i słońce własne więc to wszystko tam się tak kotłuje.
    Tak, znam dobrze włoski. Sycylijskie dialekty rozumiem lepiej niż napoletano (niestety, Gomorrę musiałam oglądać z tłumaczeniem) czy romano. Co nie znaczy oczywiście, że rozumiem głęboki dialekt, to nie.
    Magda, po dwu latach zobaczysz że to co zrozumiałaś po 2 miesiącach to było jak ziarenko piasku... Zazdroszczę Ci tej możliwości poznawania tamtego świata...
  7. polosky
    polosky (02.07.2009 16:44)
    ja taka mundra jestem bo mam tam mase znajmych i przyszłą rodzinę....
    wiem o czym mówisz....
    mnie najbardziej rozbawiłao imię.... Eugenio. ale własnie wspomniany już Gaetano (gajetano), Rosalinda....
    wszystkie kojarzyły mi sie z telenowela:))
    podoba Ci sie flaga Sycylii? mnie przeraza:)
    mówisz po Włosku? jeśli tak, to jak rozumiałaś sycylijski- mój Sebastiano za każdym razem podkreśla ze to zupełnie inny język i w samej Messinie jest 10 dialektów ...
    strasznie mnie zawsze śmieszyło to jak oni walcza o swoją odrebność....
    dopoki tam nie pojechałam... faktycznie, maja swoj jezyk, godło...
    mi bylo ciezko zrozumieć. ale po2 miesiacach już łapię. :))) Saluti
  8. pt.janicki
    pt.janicki (02.07.2009 16:32)
    ...to dobrze Slawannko, że nie masz... :-)
  9. slawannka
    slawannka (02.07.2009 15:56)
    Imiona? Nie... Wiesz, minus samotnego podróżowania, szczególnie osoby nieśmiałej jest taki, że dość trudno nawiązuje się jakieś znajomości. Ragazzi, bez problemu, ale jak jesteś dinozaurem - pewnie nie znasz tego, bo jesteś młodziutka:). A więc, ja tam wymieniłam z niektórymi ludźmi parę zdań, ale na jakąś dłuższą pogawędkę czy znajomość nie było okazji - a bardzo żałuję...
  10. slawannka
    slawannka (02.07.2009 14:23)
    No, więc, okazuje się że to już było, było...