Otrzymane komentarze dla użytkownika yrfen, strona 3
Przejdź do głównej strony użytkownika yrfen
-
wyraźnie ma kogoś na oku ;)
-
wow! uwielbiam zdjęcia, z których można się czegoś nowego dowiedzieć
-
a moje mam nadzieję dopiero rozbudzi!
-
to te świerszcze jak mniemam? jak smakują?
-
a po lewej kosz na śmieci zrobiony ze starych opon - majstersztyk :-)
-
Oczywiście, że w Angkorze sami nie będziecie, ale nie straszcie ludzi, że będzie jak na Placu Św. Marka - w porównaniu z europejskimi zabytkami to daleko im to bycia prawdziwie zatłoczonymi.
Poza tym my nie mieliśmy większych problemów z unikaniem autokarowych wycieczek. Wyjątkiem są Angkor Wat i Ta Phrom, ale i tam wystarczy się trochę pokręcić, żeby znaleźć zaciszne miejsce.
A fotka świetna!
-
My nie nauczyliśmy się rozróżniać zielonej odmiany bananów od tych żółtych niedojrzałych :-( A pamiętam, że były pyszne, z nutką limonkowego posmaku.
-
Ten kwiat nazywa się plumeria i jest narodowym symbolem Laosu. Też rozbudza moje miłe wspomnienia :-)
-
ladne zdjecie
-
ja też takie fociłem na Bali, rosły w hotelowym ogródku.
-
wyraźnie ma kogoś na oku ;)
-
wow! uwielbiam zdjęcia, z których można się czegoś nowego dowiedzieć
-
a moje mam nadzieję dopiero rozbudzi!
-
to te świerszcze jak mniemam? jak smakują?
-
a po lewej kosz na śmieci zrobiony ze starych opon - majstersztyk :-)
-
Oczywiście, że w Angkorze sami nie będziecie, ale nie straszcie ludzi, że będzie jak na Placu Św. Marka - w porównaniu z europejskimi zabytkami to daleko im to bycia prawdziwie zatłoczonymi.
Poza tym my nie mieliśmy większych problemów z unikaniem autokarowych wycieczek. Wyjątkiem są Angkor Wat i Ta Phrom, ale i tam wystarczy się trochę pokręcić, żeby znaleźć zaciszne miejsce.
A fotka świetna! -
My nie nauczyliśmy się rozróżniać zielonej odmiany bananów od tych żółtych niedojrzałych :-( A pamiętam, że były pyszne, z nutką limonkowego posmaku.
-
Ten kwiat nazywa się plumeria i jest narodowym symbolem Laosu. Też rozbudza moje miłe wspomnienia :-)
-
ladne zdjecie
-
ja też takie fociłem na Bali, rosły w hotelowym ogródku.