Otrzymane komentarze dla użytkownika iwonka55h, strona 166
Przejdź do głównej strony użytkownika iwonka55h
-
...taaaa, faktycznie nadmiar atrakcji może wykończyć ... :-) ...
-
...może to burze tak rozkojarzają nasz serwis bo i u mnie chodzi wolniej niż zwykle ... :-( ...
-
...w samej Jurze Krakowsko-Częstochowskiej jest tez zamek "orle gniazdo" odbudowany z ruin -
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Bobolice
- co początkowo spotykało się z różnymi opiniami (link do Wikipedii, ale coś mi chodzi po mózgu, że zdjęcia tego zamku już ktoś wrzucił na Kolumbera)...
-
...już nie raz zauważaliśmy w Kolumberze, że są na świecie takie miejsca, gdzie ruiny są lepiej eksponowane niż podobne obiekty w Polsce. Myślę, że po prostu trzeba się tego nauczyć i są już ludzie, czasem nawet zorganizowani, którzy widzą możliwości także zarobienia na tym i dobrze jest dać im, przy okazji turystom, szansę na takie działania...
-
Bardzo lubię wracać do Olsztyna k.Częstochowy:) W ogole kocham całą Jurę:))
Ale chyba dzisiaj nie da rady obejrzeć całego albumu,podobnie jak wczoraj wieczorem,bo portal słabo chodzi i zdjęcia bardzo powoli sie otwierają,a Kolumber nie chce ode mnie przyjmować plusików :(
-
To jedź koniecznie!
Mam blisko do Książa,tylko 10 km i kiedy jestem w Polsce ,to jadę.
Czocha też jest super, podobnie jak Moszna czy Pszczyna.
-
Iwonka,ja rozumiem,jak ktoś sprzedaje pamiątki związane z danym miejscem,z jego historią.
Ale jak ktoś sprzedaje majtki ,to mi ręce opadają(autentyczne).
Ruiny są fajne i fotogeniczne,ale po takiej wycieczce jak Twoja,odniosłabym wrażenie,że Polska jest w ruinie.
Piotr,nie wiem,czy stoiska przyczyniają się do utrzymania ruin.Z ruin zamku nie zbudujesz.
Wkurzające są bileciki do każdej kupy kamieni.To się kupy dla mnie nie trzyma.
-
Pokazujesz znane mi dobrze tereny,gdzie byłam wiele razy:)
Wrócę wieczorem dokładniej obejrzeć i poplusikować,bo teraz czas nagli:(
-
Pierwszy raz na zamku w Olsztynie byłam dokładnie 30 lat temu, na jakimś rajdzie rowerowym i wtedy nie było tam żadnych płotów, żadnych bileterów i pamiątek. Zamek stał sobie na wzgórzu i już.
Dzisiaj zmieniły się czasy, więcej podróżujemy, zwiedzamy a tam, gdzie są turyści jest i pamiątkowa komercja.
Powiem Ci, Irenko, że trochę ruinek to jeszcze można obejrzeć, ale gdybym zobaczyła wszystkie zamki na szlaku i w ruinie, to pewnie, też bym się nimi znudziła.
-
nie byłam, to nie wypowiem się...
-
...taaaa, faktycznie nadmiar atrakcji może wykończyć ... :-) ...
-
...może to burze tak rozkojarzają nasz serwis bo i u mnie chodzi wolniej niż zwykle ... :-( ...
-
...w samej Jurze Krakowsko-Częstochowskiej jest tez zamek "orle gniazdo" odbudowany z ruin -
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Bobolice
- co początkowo spotykało się z różnymi opiniami (link do Wikipedii, ale coś mi chodzi po mózgu, że zdjęcia tego zamku już ktoś wrzucił na Kolumbera)... -
...już nie raz zauważaliśmy w Kolumberze, że są na świecie takie miejsca, gdzie ruiny są lepiej eksponowane niż podobne obiekty w Polsce. Myślę, że po prostu trzeba się tego nauczyć i są już ludzie, czasem nawet zorganizowani, którzy widzą możliwości także zarobienia na tym i dobrze jest dać im, przy okazji turystom, szansę na takie działania...
-
Bardzo lubię wracać do Olsztyna k.Częstochowy:) W ogole kocham całą Jurę:))
Ale chyba dzisiaj nie da rady obejrzeć całego albumu,podobnie jak wczoraj wieczorem,bo portal słabo chodzi i zdjęcia bardzo powoli sie otwierają,a Kolumber nie chce ode mnie przyjmować plusików :( -
To jedź koniecznie!
Mam blisko do Książa,tylko 10 km i kiedy jestem w Polsce ,to jadę.
Czocha też jest super, podobnie jak Moszna czy Pszczyna. -
Iwonka,ja rozumiem,jak ktoś sprzedaje pamiątki związane z danym miejscem,z jego historią.
Ale jak ktoś sprzedaje majtki ,to mi ręce opadają(autentyczne).
Ruiny są fajne i fotogeniczne,ale po takiej wycieczce jak Twoja,odniosłabym wrażenie,że Polska jest w ruinie.
Piotr,nie wiem,czy stoiska przyczyniają się do utrzymania ruin.Z ruin zamku nie zbudujesz.
Wkurzające są bileciki do każdej kupy kamieni.To się kupy dla mnie nie trzyma. -
Pokazujesz znane mi dobrze tereny,gdzie byłam wiele razy:)
Wrócę wieczorem dokładniej obejrzeć i poplusikować,bo teraz czas nagli:( -
Pierwszy raz na zamku w Olsztynie byłam dokładnie 30 lat temu, na jakimś rajdzie rowerowym i wtedy nie było tam żadnych płotów, żadnych bileterów i pamiątek. Zamek stał sobie na wzgórzu i już.
Dzisiaj zmieniły się czasy, więcej podróżujemy, zwiedzamy a tam, gdzie są turyści jest i pamiątkowa komercja.
Powiem Ci, Irenko, że trochę ruinek to jeszcze można obejrzeć, ale gdybym zobaczyła wszystkie zamki na szlaku i w ruinie, to pewnie, też bym się nimi znudziła. -
nie byłam, to nie wypowiem się...