Otrzymane komentarze dla użytkownika s.wawelski, strona 68
Przejdź do głównej strony użytkownika s.wawelski
-
Czas zamarznięty w skale..
-
I to nieznane miejsce...
-
Tez chciale, ale zacząłem się niebezpiecznie zapadać już po kilku krokach w stronę solniska...
-
Raczej nie za bardzo, trzeba uwazac na wyboje....
-
Poza mną, nie widziałem żadnego :-)
-
Bystrze to zauwazyłes :-)
-
Gdzie ich tam poniosło...
Chyba planujesz podróże tak, jak to robiliśmy w podstawówce na przerwach, zamykając oczy, wertując atlas i palcem bach!
:)
-
Coś pięknego, cóż za urocze odludzia!
Tomka opisy, to jakbym czytał "Dzieci kapitana Granta" czy "W pustyni i w puszczy" albo "Przypadki Robinsona Kruzoe" i "Orinoko", tyle, że autor nie siedział przy kominku puszczając wodze wyobraźni, lecz to się działo naprawdę! :)
No i relacje fotograficzne jak z wypraw profesjonalnej ekipy filmowców, przyrodników, historyków i geografów łącznie za grubą kasę dla telewizji :)
Brawo.
Mam jednak niedosyt jakości zdjęć. Nie da się zrobić dobrego dużego powiększenia. Podejrzewam, że oryginały zostały odchudzone, żeby mniej ważyły w internecie. Można gdzieś je ujrzeć w pełnej krasie?
I hm, ciekawe, ciekawe, dlaczego inni nauczyciele tak nie podróżują, no czemuż to, czemuż?... :P
-
Niezwykła pamiątka z zamierzchłej przeszłości.
-
Co to za farba była?
-
Czas zamarznięty w skale..
-
I to nieznane miejsce...
-
Tez chciale, ale zacząłem się niebezpiecznie zapadać już po kilku krokach w stronę solniska...
-
Raczej nie za bardzo, trzeba uwazac na wyboje....
-
Poza mną, nie widziałem żadnego :-)
-
Bystrze to zauwazyłes :-)
-
Gdzie ich tam poniosło...
Chyba planujesz podróże tak, jak to robiliśmy w podstawówce na przerwach, zamykając oczy, wertując atlas i palcem bach!
:) -
Coś pięknego, cóż za urocze odludzia!
Tomka opisy, to jakbym czytał "Dzieci kapitana Granta" czy "W pustyni i w puszczy" albo "Przypadki Robinsona Kruzoe" i "Orinoko", tyle, że autor nie siedział przy kominku puszczając wodze wyobraźni, lecz to się działo naprawdę! :)
No i relacje fotograficzne jak z wypraw profesjonalnej ekipy filmowców, przyrodników, historyków i geografów łącznie za grubą kasę dla telewizji :)
Brawo.
Mam jednak niedosyt jakości zdjęć. Nie da się zrobić dobrego dużego powiększenia. Podejrzewam, że oryginały zostały odchudzone, żeby mniej ważyły w internecie. Można gdzieś je ujrzeć w pełnej krasie?
I hm, ciekawe, ciekawe, dlaczego inni nauczyciele tak nie podróżują, no czemuż to, czemuż?... :P -
Niezwykła pamiątka z zamierzchłej przeszłości.
-
Co to za farba była?