Otrzymane komentarze dla użytkownika s.wawelski, strona 1585
Przejdź do głównej strony użytkownika s.wawelski
-
Na moj widok wesolo pomerdal ogonkiem :-)
-
Przy kladkach pomagali mu swieci :-)
-
Krokodyl nilowy, to inna nazwa krokodyla afrykanskiego :-)
-
Z tym spadochronem to nie wiedzialem, ze jest taka mozliwosc. Czy skacze sie indywidualnie czy wraz z opiekunem? A jak Cie pozniej stamdad wyciagaja?
Owszem Baja California mamy bardzo w swoich planach, chcielibysmy dotrzec az do El Vizcaino... Nie wiem jeszcze na ile te plany okaza sie realne, ale poki co... :-)
-
no ale sam powiedz... czy skok ze spadochronem w 400.metrową przepaść pełną jaskółek nie jest przeżyciem kuszącym? bo schodzić na linach to by mi się nie chciało;-)
a jak już ułożysz sobie całą trasę, daj znać. może coś mi się o uszy obiło... może będę zazdrościł ci jeszcze bardziej?:-)
uwzględniasz kalifornię (tę meksykańska oczywiście!) w planach?
-
Kruffeczko :-)
-
Hmm, z tego wynika, zebys nie wracal do kraju (gdziekolwiek jestes :-))
Z poprzednich wypraw do Meksyku mam malo zdjec, ale w tym roku sie to zmieni :-) W tej chwili jestem w trakcie intensywnego czytania przewodnika i mapy planujac atrakcje i trase. Co do jaskini Sotano to to jest raczej dla wytrawnych grotolazow - Twoja sugestie biore tym samym za komplement :-)
Czujac Twoje baczne spojrzenie skierowane na moje notatki bede sie mial bardziej na bacznosci :-)
¡Gracias! ¡Ojala!
-
oj smoku! jak ja ci zazdroszczę!! (to a propos twojego wpisu w moim profilu:-) niestety, w tym roku i prawdopodobnie przez kilka kolejnych (o ile powrót do kraju dojdzie do skutku) meksyk pozostanie tylko odległym (ale jakże bliskim;-) marzeniem:-) obiecaj mi jedno, że nastrzelasz masę fotek w real de catorce i wybierzesz się do las pozas (przy okazji warto też odwiedzić sotano de las golondrinas, tyle że to trochę ekstremalne miejsce;-) skoro nie mogę tam pojechać, to chociaż fotkami nacieszę oczy:-)
¡buen viaje! i już nie mogę się doczekać relacji!:-) oczywiście z góry zapowiadam miażdżąca krytykę (w zakresie kompetencji por supuesto;-)
-
Fiera :-)
-
Kuniu :-)
-
Na moj widok wesolo pomerdal ogonkiem :-)
-
Przy kladkach pomagali mu swieci :-)
-
Krokodyl nilowy, to inna nazwa krokodyla afrykanskiego :-)
-
Z tym spadochronem to nie wiedzialem, ze jest taka mozliwosc. Czy skacze sie indywidualnie czy wraz z opiekunem? A jak Cie pozniej stamdad wyciagaja?
Owszem Baja California mamy bardzo w swoich planach, chcielibysmy dotrzec az do El Vizcaino... Nie wiem jeszcze na ile te plany okaza sie realne, ale poki co... :-)
-
no ale sam powiedz... czy skok ze spadochronem w 400.metrową przepaść pełną jaskółek nie jest przeżyciem kuszącym? bo schodzić na linach to by mi się nie chciało;-)
a jak już ułożysz sobie całą trasę, daj znać. może coś mi się o uszy obiło... może będę zazdrościł ci jeszcze bardziej?:-)
uwzględniasz kalifornię (tę meksykańska oczywiście!) w planach? -
Kruffeczko :-)
-
Hmm, z tego wynika, zebys nie wracal do kraju (gdziekolwiek jestes :-))
Z poprzednich wypraw do Meksyku mam malo zdjec, ale w tym roku sie to zmieni :-) W tej chwili jestem w trakcie intensywnego czytania przewodnika i mapy planujac atrakcje i trase. Co do jaskini Sotano to to jest raczej dla wytrawnych grotolazow - Twoja sugestie biore tym samym za komplement :-)
Czujac Twoje baczne spojrzenie skierowane na moje notatki bede sie mial bardziej na bacznosci :-)
¡Gracias! ¡Ojala! -
oj smoku! jak ja ci zazdroszczę!! (to a propos twojego wpisu w moim profilu:-) niestety, w tym roku i prawdopodobnie przez kilka kolejnych (o ile powrót do kraju dojdzie do skutku) meksyk pozostanie tylko odległym (ale jakże bliskim;-) marzeniem:-) obiecaj mi jedno, że nastrzelasz masę fotek w real de catorce i wybierzesz się do las pozas (przy okazji warto też odwiedzić sotano de las golondrinas, tyle że to trochę ekstremalne miejsce;-) skoro nie mogę tam pojechać, to chociaż fotkami nacieszę oczy:-)
¡buen viaje! i już nie mogę się doczekać relacji!:-) oczywiście z góry zapowiadam miażdżąca krytykę (w zakresie kompetencji por supuesto;-) -
Fiera :-)
-
Kuniu :-)