Otrzymane komentarze dla użytkownika arnold.layne, strona 99
Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne
-
Wodził, czy woził?
-
Na pewno nie. Widziałem jak focił :-)
-
Dziękuję za spacerek po warszawskim cmentarzu muzułmańskim, plusy i komentarz. Pozdrawiam.
-
Piotrze, nie oglądałeś "Seksmisji"??
Nie wierzę :-))
-
Nie wiem. Na pewno ta zachłanna łapa po prawej coś wyraża. Zapewne głód prawdy, bo "in vino veritas" ;-)
-
...co zaś użycia telefonu się tyczy, to może Dino po fotografa dzwonił?
-
Arnoldzie,Robercie - potomkinie dziewic?
...znam jeden taki przypadek, a nie była to potomkini... :-) ...
-
Pan Ambasador podpisuje album moim długopisem. Zachwycił się jego kolorem, no i zapomniał oddać ;-). Nie domagałem się zwrotu z dwóch powodów. Po pierwsze, mam takich pisadeł dużo, to firmowe reklamówki ;-). No i nie chciałem spowodować jakiegoś skandalu natarczywym domaganiem się zwrotu mej własności ;-)
-
...a potem, sru go ogonem!
...znaczy się wilka...
-
...i nie był On ostatni, co tak Smoka wodził!
-
Wodził, czy woził?
-
Na pewno nie. Widziałem jak focił :-)
-
Dziękuję za spacerek po warszawskim cmentarzu muzułmańskim, plusy i komentarz. Pozdrawiam.
-
Piotrze, nie oglądałeś "Seksmisji"??
Nie wierzę :-)) -
Nie wiem. Na pewno ta zachłanna łapa po prawej coś wyraża. Zapewne głód prawdy, bo "in vino veritas" ;-)
-
...co zaś użycia telefonu się tyczy, to może Dino po fotografa dzwonił?
-
Arnoldzie,Robercie - potomkinie dziewic?
...znam jeden taki przypadek, a nie była to potomkini... :-) ... -
Pan Ambasador podpisuje album moim długopisem. Zachwycił się jego kolorem, no i zapomniał oddać ;-). Nie domagałem się zwrotu z dwóch powodów. Po pierwsze, mam takich pisadeł dużo, to firmowe reklamówki ;-). No i nie chciałem spowodować jakiegoś skandalu natarczywym domaganiem się zwrotu mej własności ;-)
-
...a potem, sru go ogonem!
...znaczy się wilka... -
...i nie był On ostatni, co tak Smoka wodził!