Otrzymane komentarze dla użytkownika arnold.layne, strona 476
Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne
-
a to chianti to ONI...???
-
Arnoldzie, w tej całej lingwistycznej przekomarzance zbyt daleko odszedłeś od kwintesencji tego co powiedziała nasza kochana Powsinoga: otóż, Pazur spał, ale jego ogon nie...
I o to w kotach właśnie chodzi. Kot robi coś (lub nic) a jego Ogon robi coś całkiem innego, bo Ogon jest inna istotą, niezależną całkowicie od Kota. Kot potrafi ukryć w miękkości swoje uczucia, Ogon nie, Ogon mówi, że jest wściekły, że jest głodny, że ma dość, że chce spać. Ludzie, którzy twierdzą herezje, jakoby koty były fałszywe nie biorą pod uwagę tego co najważniejsze, a mianowicie mowy Kociego Ogona, która jest najszczerszą i najbardziej wymowną mową na świecie.
A poza tym, to chodzi mi po głowie początek takiego mądrego wierszyka, może ktoś zna dalszy ciąg:
"Bo koty są po to żeby rzucać papierki kotom"...
-
Nie no, nie mogłam spać, cały czas mając to zdjęcie przed oczami duszy...
I doszłam do wniosku, że jest ono najgłębszym, najpełniejszym, najdoskonalszym zdjęciem na całym Kolumberze!
Jako że z nauki fizyki niewiele wyniosłam, ale to zapamiętałam, że czerń pochłania całe światło, to w tym dziele Arnolda zawiera się po prostu wszystko: cała nasza rzeczywistość, całe nasze jestestwo, cały świat, kosmos, gwiazdy i słońce, psy i koty, melony i krajobrazy...
Czy ktokolwiek z tu obecnych, tu zalogowanych, tu zarejestrowanych, stąd wyemigrowanych, i gości też, potrafił dokonać takiego dzieła???
Nagroda za Wodę, Powietrze, Ziemię i Ginącą Polskę...
Nagroda za całokształt...
Powiedziałam...
-
Ty Piotrze wysypiaj się przed imprezą! :)
-
cokolwiek... to brzmi nieco przyziemnie... a już myślałam, no dobra, nie to nie!
-
a może to był balans czerni, hm... sam już nie wiem :) Trzeba by się Sylwka zapytać, on się zna :)
-
fachową dyskusję, he he, jak ja na auto pstrykam :))
-
...ależ ja jestem!
...dopiero Pod Jeleniem się odmelduję...
-
:-)))
-
Rebelko, ciechan kojarzy Ci się zapewne z dentystą?
-
a to chianti to ONI...???
-
Arnoldzie, w tej całej lingwistycznej przekomarzance zbyt daleko odszedłeś od kwintesencji tego co powiedziała nasza kochana Powsinoga: otóż, Pazur spał, ale jego ogon nie...
I o to w kotach właśnie chodzi. Kot robi coś (lub nic) a jego Ogon robi coś całkiem innego, bo Ogon jest inna istotą, niezależną całkowicie od Kota. Kot potrafi ukryć w miękkości swoje uczucia, Ogon nie, Ogon mówi, że jest wściekły, że jest głodny, że ma dość, że chce spać. Ludzie, którzy twierdzą herezje, jakoby koty były fałszywe nie biorą pod uwagę tego co najważniejsze, a mianowicie mowy Kociego Ogona, która jest najszczerszą i najbardziej wymowną mową na świecie.
A poza tym, to chodzi mi po głowie początek takiego mądrego wierszyka, może ktoś zna dalszy ciąg:
"Bo koty są po to żeby rzucać papierki kotom"... -
Nie no, nie mogłam spać, cały czas mając to zdjęcie przed oczami duszy...
I doszłam do wniosku, że jest ono najgłębszym, najpełniejszym, najdoskonalszym zdjęciem na całym Kolumberze!
Jako że z nauki fizyki niewiele wyniosłam, ale to zapamiętałam, że czerń pochłania całe światło, to w tym dziele Arnolda zawiera się po prostu wszystko: cała nasza rzeczywistość, całe nasze jestestwo, cały świat, kosmos, gwiazdy i słońce, psy i koty, melony i krajobrazy...
Czy ktokolwiek z tu obecnych, tu zalogowanych, tu zarejestrowanych, stąd wyemigrowanych, i gości też, potrafił dokonać takiego dzieła???
Nagroda za Wodę, Powietrze, Ziemię i Ginącą Polskę...
Nagroda za całokształt...
Powiedziałam... -
Ty Piotrze wysypiaj się przed imprezą! :)
-
cokolwiek... to brzmi nieco przyziemnie... a już myślałam, no dobra, nie to nie!
-
a może to był balans czerni, hm... sam już nie wiem :) Trzeba by się Sylwka zapytać, on się zna :)
-
fachową dyskusję, he he, jak ja na auto pstrykam :))
-
...ależ ja jestem!
...dopiero Pod Jeleniem się odmelduję... -
:-)))
-
Rebelko, ciechan kojarzy Ci się zapewne z dentystą?