Otrzymane komentarze dla użytkownika kuniu_ock, strona 14
Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock
-
-
Serdeczne życzenia zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku :-)
-
Czesc Wredny Fotolu ;D dzieki za wizytki :))) i za komentarze :) Pozdrawiam zimowo, ale bardzo cieplutko ;)
-
u nas jakoś wszystko funkcjonuje. w Londynie już chyba tez ;) w razie "W" dam Ci znać ;) teraz do pracy zmykam .miłego dnia :)
-
Nie za ma co :)
-
hej Krzychu! trochę się uaktywniłam-pogoda mnie do tego namówiła :P pozdrawiam cieplutko z nadal mroźnego Herefordu :)
-
uwaga, zapodaję..
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce..
Naprawdę chciałbyś to czytać? Bo ja ostatnimi czasy musiałam nieco poprzeżywać jak to jest podczas tej wyprawy, o której wspomniałam poniżej.. poobserwowałam nieco siebie i stwierdzam, że do bani ta wyprawa.
oczy zaspane, ruchy spowolnione, tętna niemal brak, a otoczenie co najmniej nędzne... no i jeszcze ta wizja 8-godzinnej codziennej odsiadki.. brrrrrrrrr..
i jak w takich okolicznościach dostrzec elementy "fantasy"? teoretycznie się nie da, ale wystarczy spojrzeć na drugie śniadanie. dziś na ten przykład banan. a na bananie przywracająca mnie do żywych naklejka: pośrodku słońce, a zaraz pod nim czerwone literki zgrabnie układające się w napis.. E c u a d o r..
Od tej chwili rozpoczyna się tzw. regularne "fantasy" podpowiadające, że jedziemy.. gdzie? napewno nie do pracy ;)
-
Danke :-) (za Lucernę)
-
bry, bry, przyniosłam herbatkę z cytrynką na rozgrzewkę....
-
Krzyśku, dzięki za plusy i komentarze dla Grunwaldu. Tłumy były dzikie, ale nie wykluczone, że mieliśmy siebie na wyciągnięcie miecza :)
-
Serdeczne życzenia zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku :-)
-
Czesc Wredny Fotolu ;D dzieki za wizytki :))) i za komentarze :) Pozdrawiam zimowo, ale bardzo cieplutko ;)
-
u nas jakoś wszystko funkcjonuje. w Londynie już chyba tez ;) w razie "W" dam Ci znać ;) teraz do pracy zmykam .miłego dnia :)
-
Nie za ma co :)
-
hej Krzychu! trochę się uaktywniłam-pogoda mnie do tego namówiła :P pozdrawiam cieplutko z nadal mroźnego Herefordu :)
-
uwaga, zapodaję..
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce..
Naprawdę chciałbyś to czytać? Bo ja ostatnimi czasy musiałam nieco poprzeżywać jak to jest podczas tej wyprawy, o której wspomniałam poniżej.. poobserwowałam nieco siebie i stwierdzam, że do bani ta wyprawa.
oczy zaspane, ruchy spowolnione, tętna niemal brak, a otoczenie co najmniej nędzne... no i jeszcze ta wizja 8-godzinnej codziennej odsiadki.. brrrrrrrrr..
i jak w takich okolicznościach dostrzec elementy "fantasy"? teoretycznie się nie da, ale wystarczy spojrzeć na drugie śniadanie. dziś na ten przykład banan. a na bananie przywracająca mnie do żywych naklejka: pośrodku słońce, a zaraz pod nim czerwone literki zgrabnie układające się w napis.. E c u a d o r..
Od tej chwili rozpoczyna się tzw. regularne "fantasy" podpowiadające, że jedziemy.. gdzie? napewno nie do pracy ;)
-
Danke :-) (za Lucernę)
-
bry, bry, przyniosłam herbatkę z cytrynką na rozgrzewkę....
-
Krzyśku, dzięki za plusy i komentarze dla Grunwaldu. Tłumy były dzikie, ale nie wykluczone, że mieliśmy siebie na wyciągnięcie miecza :)
Pozdrawiam i życzę smacznego karpia :)