Otrzymane komentarze dla użytkownika ferdziu, strona 8
Przejdź do głównej strony użytkownika ferdziu
-
Oczywiście, literówka.
-
Procuratie Vecchie
-
proponuję poprawkę w tytule:)
-
ta nie jest aż taka wąska:)
-
faktycznie, okropne!!! Ale może za tymi bilboardami trwa rekonstrukcja?
-
słupkowa!, nr 2. Jakoś tak mnie ujęła...
-
I jeszcze - przereklamowana, to według mnie niewłaściwe słowo. Wenecja jest bardziej niezwykła niż wszystkie reklamy razem wzięte. Ona została zareklamiona, zaturystyczniona, zasłonięta, zakryta, zamazana (na przykład te bilboardy). Ale ona tam jest, trzeba tylko umieć ją znaleźć. Mam nadzieję, że na tych zdjęciach troszkę jej znajdę;)
Kiedyś, będąc 5 dni w Wenecji robiłam sobie różne wycieczki, jedna z nich to była obejść Wenecję dookoła. Raz, że się da, jeśli chodzi o czas, jedyna trudność, że nie wszędzie da się dojść. To było niezwykłe, zupełnie.
A kiedyś dwie godziny stałam koło szpitala, przyglądałam się wodnym karetkom pogotowia, widziałam nawet pogrzeb. Życie Wenecjanina, ale bez turystów... Wenecja pusta, bezludna, cicha, leniwa.
Przereklamowana, nie. Tylko sprowadzona to jednego, dwu, trzech punktów... I dalej w drogę. Taka Wenecja jest bez sensu. Ale Wenecja ma sens, tylko trzeba go umieć znaleźć...
-
Da się znaleźć milion urokliwych miejsc w Wenecji! Turystyczny szlak jest dość wąski, wystarczy skok w bok... A i te turystyczne miejsca też da się odwiedzić bez turystów, np. pamiętam przecudną godzinę siódmą rano na Piazza San Marco... Cudna niespodzianka, ani żywej duszy...
Zdjęcia obejrzę troszkę później, na razie chcę się upewnić - będzie więcej tych Włoch w Twoim obiektywie? :)
-
Piękna fotka.
-
trzy gromy kolejno zapalone płoną....
-
Oczywiście, literówka.
-
Procuratie Vecchie
-
proponuję poprawkę w tytule:)
-
ta nie jest aż taka wąska:)
-
faktycznie, okropne!!! Ale może za tymi bilboardami trwa rekonstrukcja?
-
słupkowa!, nr 2. Jakoś tak mnie ujęła...
-
I jeszcze - przereklamowana, to według mnie niewłaściwe słowo. Wenecja jest bardziej niezwykła niż wszystkie reklamy razem wzięte. Ona została zareklamiona, zaturystyczniona, zasłonięta, zakryta, zamazana (na przykład te bilboardy). Ale ona tam jest, trzeba tylko umieć ją znaleźć. Mam nadzieję, że na tych zdjęciach troszkę jej znajdę;)
Kiedyś, będąc 5 dni w Wenecji robiłam sobie różne wycieczki, jedna z nich to była obejść Wenecję dookoła. Raz, że się da, jeśli chodzi o czas, jedyna trudność, że nie wszędzie da się dojść. To było niezwykłe, zupełnie.
A kiedyś dwie godziny stałam koło szpitala, przyglądałam się wodnym karetkom pogotowia, widziałam nawet pogrzeb. Życie Wenecjanina, ale bez turystów... Wenecja pusta, bezludna, cicha, leniwa.
Przereklamowana, nie. Tylko sprowadzona to jednego, dwu, trzech punktów... I dalej w drogę. Taka Wenecja jest bez sensu. Ale Wenecja ma sens, tylko trzeba go umieć znaleźć... -
Da się znaleźć milion urokliwych miejsc w Wenecji! Turystyczny szlak jest dość wąski, wystarczy skok w bok... A i te turystyczne miejsca też da się odwiedzić bez turystów, np. pamiętam przecudną godzinę siódmą rano na Piazza San Marco... Cudna niespodzianka, ani żywej duszy...
Zdjęcia obejrzę troszkę później, na razie chcę się upewnić - będzie więcej tych Włoch w Twoim obiektywie? :) -
Piękna fotka.
-
trzy gromy kolejno zapalone płoną....