Otrzymane komentarze dla użytkownika amused.to.death, strona 134
Przejdź do głównej strony użytkownika amused.to.death
-
też bym kupiła :)
-
Super, jak namalowane :)
-
ta z lewej na dole? myślę, że panowie mogą być innego zdania :)
-
faktycznie, Portugalia jest na mapce, a Hiszpanii niet :)
-
nie no ja wiem, że bogaci też potrafią - ale metody często mają inne niż zwijanie rowerów z ulicy:D
-
a tak, to prawda:)
No najbardziej to jestem Smokowi wdzięczna za poprzedni rok - to było super:)
Ale przyznam, że nad Meksykiem to się dłużej zastanawiałam i musiałam poczytać relacje obydwu panów zanim jednak stwierdziłam, że tak:)
-
pamiętam Twój wątek na forum gazety: dokąd tu pojechać :)
-
tak Voyager - relacje Smoka, ale i Zfiesza - chyba tu obydwaj najwięcej o Meksyku pisali:)
-
Michale - cieszę się, że się podobało!
Tak, co jak co, ale trunkowo i kulinarnie to Meksyk był dla mnie rewelacyjny.
Nie opisałam wielu wielu rzeczy - np. wizyty w Taquerii na Cozumelu gdzie przeróżne tacos były po prostu bossskie - tylko trzeba było bardziej w głąb wyspy wejść:)
A co do sposobów podróżowania -dyskusje były, są i będą - ja tam zawsze lubię pogadać:)
Widzisz, my mamy inne style podróżowania, ale się dogadujemy więc to nie od sposobu jeżdżenia zależy ale od ludzi:)
Wypadki zdarzają się wszędzie - mnie w PL bardziej okradli niż za granicą - może to dlatego, że 'na wakacjach' jednak bardziej uważam:D, a poza tym jak się człowiek uprze to udowodnić można prawie wszystko - w każdą stronę:)
Z tym że w Meksyku to mi się podróżowało jak po Europie - jeśli chodzi o wygodę i łatwość więc....
A może nawet jeszcze łatwiej, bo po hiszpańsku mówię, a w wielu krajach europejskich jednak ciężko się czasami dogadać:D
-
no wiesz, ale cała archeologia to często jest właśnie 'prawdopodobnie coś tam'
:)
w każdym bądź razie często fajnie jest posłuchać:)
-
też bym kupiła :)
-
Super, jak namalowane :)
-
ta z lewej na dole? myślę, że panowie mogą być innego zdania :)
-
faktycznie, Portugalia jest na mapce, a Hiszpanii niet :)
-
nie no ja wiem, że bogaci też potrafią - ale metody często mają inne niż zwijanie rowerów z ulicy:D
-
a tak, to prawda:)
No najbardziej to jestem Smokowi wdzięczna za poprzedni rok - to było super:)
Ale przyznam, że nad Meksykiem to się dłużej zastanawiałam i musiałam poczytać relacje obydwu panów zanim jednak stwierdziłam, że tak:) -
pamiętam Twój wątek na forum gazety: dokąd tu pojechać :)
-
tak Voyager - relacje Smoka, ale i Zfiesza - chyba tu obydwaj najwięcej o Meksyku pisali:)
-
Michale - cieszę się, że się podobało!
Tak, co jak co, ale trunkowo i kulinarnie to Meksyk był dla mnie rewelacyjny.
Nie opisałam wielu wielu rzeczy - np. wizyty w Taquerii na Cozumelu gdzie przeróżne tacos były po prostu bossskie - tylko trzeba było bardziej w głąb wyspy wejść:)
A co do sposobów podróżowania -dyskusje były, są i będą - ja tam zawsze lubię pogadać:)
Widzisz, my mamy inne style podróżowania, ale się dogadujemy więc to nie od sposobu jeżdżenia zależy ale od ludzi:)
Wypadki zdarzają się wszędzie - mnie w PL bardziej okradli niż za granicą - może to dlatego, że 'na wakacjach' jednak bardziej uważam:D, a poza tym jak się człowiek uprze to udowodnić można prawie wszystko - w każdą stronę:)
Z tym że w Meksyku to mi się podróżowało jak po Europie - jeśli chodzi o wygodę i łatwość więc....
A może nawet jeszcze łatwiej, bo po hiszpańsku mówię, a w wielu krajach europejskich jednak ciężko się czasami dogadać:D -
no wiesz, ale cała archeologia to często jest właśnie 'prawdopodobnie coś tam'
:)
w każdym bądź razie często fajnie jest posłuchać:)