Otrzymane komentarze dla użytkownika radekdudek26, strona 54
Przejdź do głównej strony użytkownika radekdudek26
-
-
dino, w pierwszym zdaniu radka z tajlandii było coś o transwestytach - o to ci chodziło?
w takim razie chciałam wam, chłopcy, powiedzieć, że już nie musicie tak daleko wyjeżdżać, żeby się przebierać... be yourself! ;)
-
dokladnie!! jakaś zupełnie inna bajka!
a bardziej przyziemnie... podobno od odbicia światła na salarach można oslepnąć łatwiej niż od refleksów śnieżnych (tzw. śnieżna ślepota). i ciekaw jestem jak długo wytrzymują auta, które jeżdżą po tych solankach?
-
...tak mam na drugie;-)
-
Oprawca!
-
wymówki:-p
-
Sam wiesz, że krytyki się nie boję, skoro przygodę z kolumberem zacząłem od scysji z Tobą:) Dzienniki mam w Polsce, a w Warszawie będę dopiero w kwietniu. Nie chciałbym rzeźbić w g... tylko po to by coś pod zdjęciem było. Póki co, nici z polowania.
-
@chris... se hace asi... compra un vuelo y va! nada mas!:-) y lo mejor... viaja desde tijuana hasta punta arenas:-)
@radek: krytyki się boisz? no co z ciebie za dziennikarz?:-p my tylko czekamy, żeby się na ciebie rzucić!:-) dawaj dziennik!
-
Mój hiszpański ledwo podołał:) Z przyjemnością odpowiem na pytania i podpowiem, gdzie jechać, a gdzie nie. Boliwia nie do pominięcia!!!
-
Owszem, choć nie jestem pewien, że dane mi jest napisać tekst, który nie będzie brzmiał pretensjonalnie. Obawiam się, że zabiję tę podróż nudną wyliczanką miejsc, albo jeszcze gorzej napiszę coś nieznośnego. Podczas podróży pisałem nawet dziennik, ale nie zajrzałem do niego od powrotu do kraju. Zobaczymy. Dzięki za plusy!
-
dino, w pierwszym zdaniu radka z tajlandii było coś o transwestytach - o to ci chodziło?
w takim razie chciałam wam, chłopcy, powiedzieć, że już nie musicie tak daleko wyjeżdżać, żeby się przebierać... be yourself! ;) -
dokladnie!! jakaś zupełnie inna bajka!
a bardziej przyziemnie... podobno od odbicia światła na salarach można oslepnąć łatwiej niż od refleksów śnieżnych (tzw. śnieżna ślepota). i ciekaw jestem jak długo wytrzymują auta, które jeżdżą po tych solankach? -
...tak mam na drugie;-)
-
Oprawca!
-
wymówki:-p
-
Sam wiesz, że krytyki się nie boję, skoro przygodę z kolumberem zacząłem od scysji z Tobą:) Dzienniki mam w Polsce, a w Warszawie będę dopiero w kwietniu. Nie chciałbym rzeźbić w g... tylko po to by coś pod zdjęciem było. Póki co, nici z polowania.
-
@chris... se hace asi... compra un vuelo y va! nada mas!:-) y lo mejor... viaja desde tijuana hasta punta arenas:-)
@radek: krytyki się boisz? no co z ciebie za dziennikarz?:-p my tylko czekamy, żeby się na ciebie rzucić!:-) dawaj dziennik! -
Mój hiszpański ledwo podołał:) Z przyjemnością odpowiem na pytania i podpowiem, gdzie jechać, a gdzie nie. Boliwia nie do pominięcia!!!
-
Owszem, choć nie jestem pewien, że dane mi jest napisać tekst, który nie będzie brzmiał pretensjonalnie. Obawiam się, że zabiję tę podróż nudną wyliczanką miejsc, albo jeszcze gorzej napiszę coś nieznośnego. Podczas podróży pisałem nawet dziennik, ale nie zajrzałem do niego od powrotu do kraju. Zobaczymy. Dzięki za plusy!
co do hongkongu... sorry, wodzowie, voyager ma o tyle rację, o ile tak po prostu jest po polsku, i tyle. mało osób o tym wie, więc żaden wstyd - wystarczy się zdziwić i zaakceptować, zamiast dzielić włos na czworo i wymyślać na siłę usprawiedliwienia ;p
http://so.pwn.pl/lista.php?co=hongkong ;)))
upartym polecam dyskusję z sojp, ewentualnie radą języka polskiego - oni są otwarci na sugestie ;) śmiało, trzeba zmieniać świat na lepsze!
nie podoba mi się natomiast nadmierna czepliwość i małostkowość - to
fakt. co innego życzliwie komuś podpowiedzieć, co innego czepiać się
złośliwie. i racja, że najważniejsze jest, że wszyscy wiemy, o co
chodzi. a jak wiemy jeszcze, jak coś pisać poprawniej, to już w ogóle
powód do toastu, a nie kłótni i dąsów ;)
no i już dorzucając ostatnie trzy grosze do tej wojenki, tfu - wątku ;) ...: o tym, że wrzucanie tu swoich wspomnień i relacji z odwiedzonych miejsc ma być przyjemnością, piszę już od paru miesięcy. mniej terroru. świetnie, że jedni robią zdjęcia niemal profesjonalne, git. ale inni nie, i może to ich nawet w ogóle nie interesować. dla nich jest ten portal w takim samym stopniu, jak dla nas - szalonych gaduł i fotomaniaków ;)