Otrzymane komentarze dla użytkownika czerwony_arbuz, strona 53
Przejdź do głównej strony użytkownika czerwony_arbuz
-
choć rok temu byłem blisko tego miejsca, to jakoś inne miejscowości wygrały, ale myślę, że kiedyś jak tam jeszcze będę, to już wypadałoby wstąpić:)
-
tam ludzie do dzisiaj sobie nie wybaczyli i nadal miasto jest podzielone...
-
ja myślę, że bez tych sklepów byłyby po prostu lepszymi miejscami:) Tam tego za dużo było... Ale rozumiem czemu są, dają ludziom konkretne zarobki od bogatych turystów płacących tam w euro, a nie w ich walucie, niewymienialnej poza granicami kraju (KM).
-
uwagę z kolei zwracają hordy turystów, które z roku na rok pęcznieją i ledwo co się mieszczą w tych wąskich uliczkach w okolicach mostu, gdzie kamienie się totalnie wypolerowane od ludzkich nóg, przez co stają się niebezpieczne...
-
coś mało tych turystów...Rok temu gdy tam byłem we wrześniu, to przejść się nie dało po tej ulicy, calutka była zawalona turystami, głównie wycieczkami:( Coś strasznego, bo poza Dalmacją, to rzadki widok na Bałkanach...
-
bardzo ładne:) Z mostu jest najlepszy widok:)
-
racja, domy tam w Mostarze były bardzo ładne, ale niestety nadal (w 2011 roku) były w dużym stopniu nie wyremontowane:(
-
pamiętam tą ulicę i te domki gdy byłem tu rok temu, najładniejsza część miasta, choć jednocześnie najbardziej skomercjalizowana...
-
prawda:) Bez tego mostu nie byłoby Mostaru:) Ale mimo iż go odbudowano, to do dzisiaj nie odbudowano dawnych więzi jakie kiedyś były wśród mieszkańców...Dla nas jest turystyczną wizytówka miasta, dla mieszkańców zaś symbolem podziału, na zachodnią część miasta, chorwacką, katolicką oraz wschodnią, bośniacka, muzułmańską. Te reny jeszcze długo się nie zagoją...
-
pamiętam rok temu, te skoki z mostu do rzeki poniżej, wykonywane przez miejscowych:) Niezła atrakcja:)
-
choć rok temu byłem blisko tego miejsca, to jakoś inne miejscowości wygrały, ale myślę, że kiedyś jak tam jeszcze będę, to już wypadałoby wstąpić:)
-
tam ludzie do dzisiaj sobie nie wybaczyli i nadal miasto jest podzielone...
-
ja myślę, że bez tych sklepów byłyby po prostu lepszymi miejscami:) Tam tego za dużo było... Ale rozumiem czemu są, dają ludziom konkretne zarobki od bogatych turystów płacących tam w euro, a nie w ich walucie, niewymienialnej poza granicami kraju (KM).
-
uwagę z kolei zwracają hordy turystów, które z roku na rok pęcznieją i ledwo co się mieszczą w tych wąskich uliczkach w okolicach mostu, gdzie kamienie się totalnie wypolerowane od ludzkich nóg, przez co stają się niebezpieczne...
-
coś mało tych turystów...Rok temu gdy tam byłem we wrześniu, to przejść się nie dało po tej ulicy, calutka była zawalona turystami, głównie wycieczkami:( Coś strasznego, bo poza Dalmacją, to rzadki widok na Bałkanach...
-
bardzo ładne:) Z mostu jest najlepszy widok:)
-
racja, domy tam w Mostarze były bardzo ładne, ale niestety nadal (w 2011 roku) były w dużym stopniu nie wyremontowane:(
-
pamiętam tą ulicę i te domki gdy byłem tu rok temu, najładniejsza część miasta, choć jednocześnie najbardziej skomercjalizowana...
-
prawda:) Bez tego mostu nie byłoby Mostaru:) Ale mimo iż go odbudowano, to do dzisiaj nie odbudowano dawnych więzi jakie kiedyś były wśród mieszkańców...Dla nas jest turystyczną wizytówka miasta, dla mieszkańców zaś symbolem podziału, na zachodnią część miasta, chorwacką, katolicką oraz wschodnią, bośniacka, muzułmańską. Te reny jeszcze długo się nie zagoją...
-
pamiętam rok temu, te skoki z mostu do rzeki poniżej, wykonywane przez miejscowych:) Niezła atrakcja:)