Otrzymane komentarze dla użytkownika czerwony_arbuz, strona 134
Przejdź do głównej strony użytkownika czerwony_arbuz
-
tak, tak:)
-
Tak, zgadza się, trampki wiszą w pobliżu metronomu. Zastanawia mnie tylko co się stało z częścią tych trampek, bo na tym zdjęciu jest ich znacznie więcej: http://kolumber.pl/photos/show/place:234084/page:866
-
niesamowite...
-
... czeski humor ...
-
A co do Pragi, zrobiła na mnie wrażenie, szczególnie jedno z pomysłowych rozwiązań komunikacyjnych łaczących Nove Mesto z inną cześcią miasta ( moja wizyta w Pradze była jakieś 17 lat temu )-a mianowicie połączenie metra pod mostem. Most był na wysokości ok. 30 m, może więcej? No i jak to u mnie bywa, takie mam szczęście, że często jako przypadkowy turysta trafiam na jakiś plan filmowy.....Podobną sytuację miałem w Świdnicy, ale operator kamery, przypuszczam, że to Anglik, grzecznie poprosił bym opuścił Renaultem Mastewrem plan zdjęciowy. I tak pomyliłem ulice. Przypuszczam, że National Geographic "zabawiało" wówczas w Świdnicy lub Travel Channel. No i te praskie "zmarzliny szokoladu", niestety, nic innego wtedy w McDonald's nie usłyszałem, taki był tłum i hałas. Nie chodzę tam w ogóle.
No i spotkałem taką dziewczynę sprzedającą ciasteczka, ale ja palnąłem po angielsku, iż jestem z Polski, a więc dalej myślałem "po polsku" i dlatego nie rozumiem co ona mówi.......
Nie mówiąc już o tym, że na poczcie pani w okienku usilnie mi wmawiała, że widokówka jest "za ciężka", co po jakimś czasie dotarło do mnie, iż na widokówce adresowanej do Polski jest naklejony znaczek o zawyzonej wartości. Dla mnie ważniejsze było, by kartka dotarła do adresata i doszła.
Jedną "wadą" pobytu jednodniowego w Pradze było to, że otwierając rozmówki polsko-czeskie, za każdym razem co przeczytałem, się śmiałem.......
-
O, ja już nawet zdazyłem "wystawić nos" poza granice mojego miasta i "odkryłem" kilka okolicznych budynków, o których nie słyszałem, a tu.....zaskoczyły mnie widoki.
-
A ja drugi :)
Moje wrażenie z Pragi są znacznie bARdziej pozytywne, ale fakt, tłumy turystów są czasami zniechęcające. Ładne zdjęcia. Fajnie było spojrzeć na znane miejsca Twoimi oczyma.
Pzdr/bARtek
PS. Smoku, wiem że Ty latasz na swoich skrzydłach znacznie dalej niż do Pragi, ale .... Czasami warto zajrzeć za próg domu :):):)
-
Koło "zegara"?
-
W to miejsce warto przyjść wcześnie rano, jeszcze przed turystami. Pusto cicho i majestatycznie :)
-
bARdzo urokliwy placyk przylegający do Mostu Karola, czy tak?
-
tak, tak:)
-
Tak, zgadza się, trampki wiszą w pobliżu metronomu. Zastanawia mnie tylko co się stało z częścią tych trampek, bo na tym zdjęciu jest ich znacznie więcej: http://kolumber.pl/photos/show/place:234084/page:866
-
niesamowite...
-
... czeski humor ...
-
A co do Pragi, zrobiła na mnie wrażenie, szczególnie jedno z pomysłowych rozwiązań komunikacyjnych łaczących Nove Mesto z inną cześcią miasta ( moja wizyta w Pradze była jakieś 17 lat temu )-a mianowicie połączenie metra pod mostem. Most był na wysokości ok. 30 m, może więcej? No i jak to u mnie bywa, takie mam szczęście, że często jako przypadkowy turysta trafiam na jakiś plan filmowy.....Podobną sytuację miałem w Świdnicy, ale operator kamery, przypuszczam, że to Anglik, grzecznie poprosił bym opuścił Renaultem Mastewrem plan zdjęciowy. I tak pomyliłem ulice. Przypuszczam, że National Geographic "zabawiało" wówczas w Świdnicy lub Travel Channel. No i te praskie "zmarzliny szokoladu", niestety, nic innego wtedy w McDonald's nie usłyszałem, taki był tłum i hałas. Nie chodzę tam w ogóle.
No i spotkałem taką dziewczynę sprzedającą ciasteczka, ale ja palnąłem po angielsku, iż jestem z Polski, a więc dalej myślałem "po polsku" i dlatego nie rozumiem co ona mówi.......
Nie mówiąc już o tym, że na poczcie pani w okienku usilnie mi wmawiała, że widokówka jest "za ciężka", co po jakimś czasie dotarło do mnie, iż na widokówce adresowanej do Polski jest naklejony znaczek o zawyzonej wartości. Dla mnie ważniejsze było, by kartka dotarła do adresata i doszła.
Jedną "wadą" pobytu jednodniowego w Pradze było to, że otwierając rozmówki polsko-czeskie, za każdym razem co przeczytałem, się śmiałem....... -
O, ja już nawet zdazyłem "wystawić nos" poza granice mojego miasta i "odkryłem" kilka okolicznych budynków, o których nie słyszałem, a tu.....zaskoczyły mnie widoki.
-
A ja drugi :)
Moje wrażenie z Pragi są znacznie bARdziej pozytywne, ale fakt, tłumy turystów są czasami zniechęcające. Ładne zdjęcia. Fajnie było spojrzeć na znane miejsca Twoimi oczyma.
Pzdr/bARtek
PS. Smoku, wiem że Ty latasz na swoich skrzydłach znacznie dalej niż do Pragi, ale .... Czasami warto zajrzeć za próg domu :):):) -
Koło "zegara"?
-
W to miejsce warto przyjść wcześnie rano, jeszcze przed turystami. Pusto cicho i majestatycznie :)
-
bARdzo urokliwy placyk przylegający do Mostu Karola, czy tak?