Otrzymane komentarze dla użytkownika milanello80, strona 69
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
Fajny kontrast meczetu i ścian...
-
Kolorki całkiem ostre... Trudno się pomylić :)
-
Las to las :)
-
Ale piękne niebo :)
-
+++
-
PS. wydaje mi się, że leciutko 'leci' w lewo ;)
-
ładne ujęcie
-
bARdzo dobre zdjęcie :) Zwykle fotografuje się tylko wieże główne. Fajnie, że pokazałeś tę trzecią, wygląda na część całego kompleksu, czy tak?
Pzdr/bARtek
-
Robercie, raz jeszcze dzięki za ciekawe dyskusje o Katowicach.
Pzdr/bARtek
-
z tego co czytalem o nim w internecie, to wiem, ze docieral rzeczywiscie w rzadko odwiedzane i nieraz niebezpieczne regiony (np. Somalia). Niestety takie jest zycie. Taki los, jak piszesz. Czasami to tylko moment, sekunda, ktora decyduje o losie. I to w takim pozornie bezpiecznym, "zwyklym" miejscu, w porownaniu np. z niebezpieczenstwami, z ktorymi radzil sobie gdzie indziej.... Poruszylo mnie to bardzo, bo bylem w tym samym miejscu.. I jak tam sie slyszy co sie stalo, i ze to ktos z tego samego regionu, skad sam pochodzisz... To laczy i to szczegolnie porusza....Czytalem, ze mial juz taki imponujacy dorobek...... Mam nadzieje, ze m.in. dzieki internetowi zachowa sie pamiec o nim i o jego pracy....Moze tam z gory bedzie towarzyszyl i chronil innych w ich wedrowkach po swiecie....
-
Fajny kontrast meczetu i ścian...
-
Kolorki całkiem ostre... Trudno się pomylić :)
-
Las to las :)
-
Ale piękne niebo :)
-
+++
-
PS. wydaje mi się, że leciutko 'leci' w lewo ;)
-
ładne ujęcie
-
bARdzo dobre zdjęcie :) Zwykle fotografuje się tylko wieże główne. Fajnie, że pokazałeś tę trzecią, wygląda na część całego kompleksu, czy tak?
Pzdr/bARtek -
Robercie, raz jeszcze dzięki za ciekawe dyskusje o Katowicach.
Pzdr/bARtek -
z tego co czytalem o nim w internecie, to wiem, ze docieral rzeczywiscie w rzadko odwiedzane i nieraz niebezpieczne regiony (np. Somalia). Niestety takie jest zycie. Taki los, jak piszesz. Czasami to tylko moment, sekunda, ktora decyduje o losie. I to w takim pozornie bezpiecznym, "zwyklym" miejscu, w porownaniu np. z niebezpieczenstwami, z ktorymi radzil sobie gdzie indziej.... Poruszylo mnie to bardzo, bo bylem w tym samym miejscu.. I jak tam sie slyszy co sie stalo, i ze to ktos z tego samego regionu, skad sam pochodzisz... To laczy i to szczegolnie porusza....Czytalem, ze mial juz taki imponujacy dorobek...... Mam nadzieje, ze m.in. dzieki internetowi zachowa sie pamiec o nim i o jego pracy....Moze tam z gory bedzie towarzyszyl i chronil innych w ich wedrowkach po swiecie....