Otrzymane komentarze dla użytkownika voyager747, strona 3288

Przejdź do głównej strony użytkownika voyager747

  1. voyager747
    voyager747 (08.12.2008 0:53)
    To są właśnie korki, o których pisałem.
  2. voyager747
    voyager747 (30.11.2008 18:36)
    Tak, skala mniej więcej 1:1 :)))
  3. zfiesz
    zfiesz (30.11.2008 16:57)
    bardzo... hmmm... smukłe linie;-)
  4. voyager747
    voyager747 (27.11.2008 20:56)
    Dzięki za zachęty, ale chyba się nie skuszę :)
    Pozdrawiam
  5. zfiesz
    zfiesz (26.11.2008 20:46)
    @rebel.girl: ironię zrozumiałem:-) mimo wszystko uważam, że nie jest tak źle. oczywiście, towarzyskim pogaduszkom kolumber nie sprzyja, ale chyba nie po to został stworzony, prawda? z wymianą informacji raczej nie powinno być problemu.

    w kwesti fotografii... nie pisałem o fotografii artystycznej, ale o zwyczajnych reportażowo-turystycznych fotkach z wakacji. w przpadku tej pierwszej, absolutnie się z toba zgadzam.
    tak samo pisząc o relacjach nie miałem na myśli tekstów na miarę kapuścińskiego.

    @voyager: to posklejaj te wszystkie małe informacje w jedną (ew. kilka) duża i... historyjkagotowa:-)
  6. rebel.girl
    rebel.girl (25.11.2008 23:53)
    zapomniałam o cudzysłowie w twojej wypowiedzi i cóż, nie mogę go już nawet wstawić... ;)

    aha. nie zgodzę się też w kwestii fotografii ;)
    trochę mnie dziwi, że nie zauważasz takiej oczywistości: zdjęciem można wyrazić równie wiele co tekstem - a może nawet więcej. i tak samo jak tekstem - można nie opowiedzieć nic.
  7. rebel.girl
    rebel.girl (25.11.2008 23:45)
    Nie do końca się zgodzę, że kolumber nie sprzyja "pogaduchom". Pod każdą podróżą, w komentarzach, można się o wszystko zapytać i (nawet!) otrzymać odpowiedź.

    wow. to faktycznie sporo można ;)
  8. voyager747
    voyager747 (25.11.2008 23:36)
    Masz oczywiście rację, ale to też jest trochę z lenistwa. Zresztą ja się trochę udzielam na forum gazety i tam mam chyba z 3000 postów, tam zwykle piszę o wrażeniach, cenach, organizacji, lotach itp. Zawsze odpowiadam jak coś wiem na dany temat, ale głównie jak ktoś zada pytanie. Tak naprawdę też nie wiadomo nigdy co kogo zainteresuje. Podobnie ze zdjęciami, nieraz wrzucam jakąś fotkę, którą uważam za dobrą, wyjątkową itp., a tu zero zainteresowania, a inna z kolei moim zdaniem przeciętna ludziom się podoba.
    Ja z kolei z podróżowania interesuję się samolotami i lotnictwem, tzn. mam pojęcie czym lecę itp. Uwagi na ten temat zamieszczam na forum o lotnictwie. Tak naprawdę wszędzie mnie pełno w necie, nie ma sensu powielać tego na kolejnym portalu, który z kolei też ma coś wspólnego z Agorą. Tego za bardzo nie rozumiem, jakie są tu układy :)
    Na razie skupiam się na wklejaniu zdjęć, chociaż to też jest powielanie, bo już są na gazecie, na panoramio, na fotosiku itp.
  9. zfiesz
    zfiesz (25.11.2008 23:23)
    napisałeś "nic ciekawego do opisywania":-) ale nie w tym rzecz, chciałem cię tylko lekko sprowokować. sam się przyznajesz, że jednak coś się podczas tych twoich wyjazdów dzieje. a organizacja? to tylko część podróżowana. dla jednych ważna i emocjonująca (np dla mnie), a dla innych to tylko zbędny i uciążliwy dodatek do wakacji.
    w relacjach, tak jest moje zdanie, najważniejszy jest twój i tylko twój punkt widzenia. zawsze zaskakiwało mnie jak róznie patrzą na te same rzeczy ludzie, którzy jeżdżą ze mną. i to właśnie jest fantastyczne! a zdjęcia niestety nie są w stanie oddać takich przemyśleń. piramida na zdjęciu bedzie tylko piramidą. ale w mojej głowie może byc czyms genialnym... czymś co mogę opisać tylko wkładając w to emocje. dla kogoś innego zaś, ta sama piramida ze zdjęcia może byc tylko kupą kamieni... dlatego warto pisać.

    co się zaś tyczy wszelakich troli, o których wspomniałeś... olać ich! ludzie, których naprawdę zainteresujesz bedą zdawać sensowne pytania, a ci którzy rzeczywiście wiedzą więcej, w dobrej wierze to zaznaczą (to oczywiście wariant najbardziej optymistyczny;-). krytykanci od języków, dat, miejsc, dokladnych nazw... zazwyczaj wiedzą tyle, ile przeczytali w książkach i na innych portalach i zazdroszczą ci, że miałeś okazję oglądać coś, o czym tylko marzą.
  10. voyager747
    voyager747 (25.11.2008 1:15)
    Ja nie napisałem, że są nieciekawe, tylko mało skomplikowane w sensie organizacyjnym, a to dwie różne rzeczy :))
    Jeśli kogoś zainteresuje jakaś konkretna fotka, to zawsze może zapytać, a ja chętnie odpowiem, jeśli pamiętam.
    Dodatkowo, widziałem gdzieś na innym, portalu ( bermudy) jak gość opisywał wycieczkę na Hawaje i potem w komentarzach napisali mu, że a to nie zna angielskiego, a to,że USS Missouri to nie statek, tylko okręt i całą masę różnych bzdetów. Nie chcę się narażać na podobne żenujące krytyki :)) To mocno zniechęca do pisania relacji.