Otrzymane komentarze dla użytkownika marger22, strona 545
Przejdź do głównej strony użytkownika marger22
-
Niby tylko 4 dni, a czyta sie jakby to byly 2 tygodnie :-) W Hiszpanii bylem tylko w Andaluzji, ale pewnie po Twojej relacji moze jeszcze kiedys udam sie do Katalonii... Ole!!
-
no to widzę że kilkoro Kolumberowiczów Kraków posiada...
a co to jest "Swoją Drogą" bo nie słyszałem?
no i pełny szacunek za ten wypad nad Balaton na zaćmienie...
-
byłam kilka godzin, brałam udział w gali podróżniczej "Swoją Drogą" na Kazimierzu, ale miałam czas na kawkę z inną Kolumberowiczką, to i z Tobą też bym wypiła. Fotek dużo nie mam i to głównie knajpki, bo te były najlepiej oświetlone wieczorem, więc nie wklejam.
Natomiast co do szalonych wyjazdów, to jak się człek na coś "zaprze" to nie ma na niego siły. Takim moim wyjazdem było zaćmienie słońca nad Balatonem w 1999r. Kilkanaście godzin jazdy, 3 godziny zaćmienia i powrót. Totalne wariactwo, ale wartało....
-
gdyby spadł to by było tylko z korzyścią dla poczty...
chociaż żółwika byłoby trochę szkoda...
-
Zawsze mam szacun dla ludzi pozytywnie zakręconych, tu:wyjazd na mecz, ja też się nieraz porywam na takie zwariowane eskapady. A Barcelony zazdraszczam.
-
żółwik zaraz spadnie....
-
Gdybyś chciał takie zdjęcie zrobić, to za chorobę by nie wyszło, a samo z siebie to proszę bardzo....
-
Marger, serdecznie dziekuje Ci za odwiedziny mojej Afryki, za tyle plusikow i za mile komentarze. Ciesze sie, ze tak Ci sie tam podobalo. Serdecznie pozdrawiam
-
Ja widziałem ludzi w grudniu i styczniu kąpiących się w Atlantyku np. na Maderze, czyli się da :)
-
niektóre obiekty z innych krajów czekają i po 20 lat....Wszystko zależy od udanego i silnego lobbingu oraz "widzimisię" danej komisji z danego roku....
-
Niby tylko 4 dni, a czyta sie jakby to byly 2 tygodnie :-) W Hiszpanii bylem tylko w Andaluzji, ale pewnie po Twojej relacji moze jeszcze kiedys udam sie do Katalonii... Ole!!
-
no to widzę że kilkoro Kolumberowiczów Kraków posiada...
a co to jest "Swoją Drogą" bo nie słyszałem?
no i pełny szacunek za ten wypad nad Balaton na zaćmienie... -
byłam kilka godzin, brałam udział w gali podróżniczej "Swoją Drogą" na Kazimierzu, ale miałam czas na kawkę z inną Kolumberowiczką, to i z Tobą też bym wypiła. Fotek dużo nie mam i to głównie knajpki, bo te były najlepiej oświetlone wieczorem, więc nie wklejam.
Natomiast co do szalonych wyjazdów, to jak się człek na coś "zaprze" to nie ma na niego siły. Takim moim wyjazdem było zaćmienie słońca nad Balatonem w 1999r. Kilkanaście godzin jazdy, 3 godziny zaćmienia i powrót. Totalne wariactwo, ale wartało.... -
gdyby spadł to by było tylko z korzyścią dla poczty...
chociaż żółwika byłoby trochę szkoda... -
Zawsze mam szacun dla ludzi pozytywnie zakręconych, tu:wyjazd na mecz, ja też się nieraz porywam na takie zwariowane eskapady. A Barcelony zazdraszczam.
-
żółwik zaraz spadnie....
-
Gdybyś chciał takie zdjęcie zrobić, to za chorobę by nie wyszło, a samo z siebie to proszę bardzo....
-
Marger, serdecznie dziekuje Ci za odwiedziny mojej Afryki, za tyle plusikow i za mile komentarze. Ciesze sie, ze tak Ci sie tam podobalo. Serdecznie pozdrawiam
-
Ja widziałem ludzi w grudniu i styczniu kąpiących się w Atlantyku np. na Maderze, czyli się da :)
-
niektóre obiekty z innych krajów czekają i po 20 lat....Wszystko zależy od udanego i silnego lobbingu oraz "widzimisię" danej komisji z danego roku....