Otrzymane komentarze dla użytkownika marger22, strona 509
Przejdź do głównej strony użytkownika marger22
-
świetnie się jedzie tą trasą i bosko spaceruje po wulkanach :)
-
wspaniałe miejsce :)
-
Dziękuję za wspólne wędrówki po morzu lawy :))
-
tak , teraz tam też musi być pięknie
-
kaczeńcowy strumyk
-
wyobrażam sobie zimową scenerię :)
-
a w górze.... przejście przez obłok do niebios bram ;)
-
Przeczytałam wszystkie komentarze...jest o czym myśleć. Dziękuję za wspólną wędrówkę po Roztoczu :-)
-
Marcinie zgadzam się z Tobą. Teraz jest bardzo przyjemnie, miło... Ja nie mam żadnych zastrzeżeń! Gdyby mi Iwonka nie przypomniała to zdarzenia sprzed lat bym już nie pamiętał. Zachęcam do odwiedzania Słowacji i Czech.
-
Współczuję Wam, ja nigdy nie miałem takich doświadczeń z Czechami, ale może dlatego, że jeżdżę nie do historycznych Czech, ale do pozostałych dwóch krain tworzących Republikę Czeską: na Morawy i do Śląska. Do tego drugiego to bardzo często, bo mieszkam zaledwie kilkanaście minut od granicy:) Zawsze było miło i przyjemnie, ludzie otwarci i bardzo sympatyczni, zawsze pomocni i chętni do rozmowy:) Ale to jest specyfika tych krain. Wiem, że w historycznych Czechach, ludzie są trochę bardziej chłodni i powściągliwi, ale nie wrogo, czy też niemiło nastawieni do Polaków. Tak na pewno bym nie powiedział! Są pod tym względem mentalnie bardziej zbliżeni do Niemców, bowiem przez całą swoją historię byli oni ściśle związani z nimi - kulturowo, gospodarczo i politycznie. Inaczej to wyglądało we wschodniej części dzisiejszej republiki. Do dzisiaj tamta część kraju jest bardziej zróżnicowana, etnicznie, religijnie czy kulturowo.
Iwonko, miałaś wielkiego pecha, ale uważam, że na podstawie jednej wycieczki z 1999 roku nie powinno się wyciągać wniosków o całym narodzie i całym państwie. Dzisiaj, kraj ten wygląda inaczej:) Poza tym, w 1999 roku polska infrastruktura i obsługa turystyczna na pewno nie była lepsza niż czeska! Oczywiście dla obcokrajowców:) Wówczas mało kto z zagranicy jeździł do naszego kraju, który (w przeciwieństwie do od zawsze bardziej rozwiniętych i bogatszych Czech) miał opinię dzikiego kraju. Dopiero mniej więcej od wejścia Polski do UE to się zaczęło zmieniać:)
-
świetnie się jedzie tą trasą i bosko spaceruje po wulkanach :)
-
wspaniałe miejsce :)
-
Dziękuję za wspólne wędrówki po morzu lawy :))
-
tak , teraz tam też musi być pięknie
-
kaczeńcowy strumyk
-
wyobrażam sobie zimową scenerię :)
-
a w górze.... przejście przez obłok do niebios bram ;)
-
Przeczytałam wszystkie komentarze...jest o czym myśleć. Dziękuję za wspólną wędrówkę po Roztoczu :-)
-
Marcinie zgadzam się z Tobą. Teraz jest bardzo przyjemnie, miło... Ja nie mam żadnych zastrzeżeń! Gdyby mi Iwonka nie przypomniała to zdarzenia sprzed lat bym już nie pamiętał. Zachęcam do odwiedzania Słowacji i Czech.
-
Współczuję Wam, ja nigdy nie miałem takich doświadczeń z Czechami, ale może dlatego, że jeżdżę nie do historycznych Czech, ale do pozostałych dwóch krain tworzących Republikę Czeską: na Morawy i do Śląska. Do tego drugiego to bardzo często, bo mieszkam zaledwie kilkanaście minut od granicy:) Zawsze było miło i przyjemnie, ludzie otwarci i bardzo sympatyczni, zawsze pomocni i chętni do rozmowy:) Ale to jest specyfika tych krain. Wiem, że w historycznych Czechach, ludzie są trochę bardziej chłodni i powściągliwi, ale nie wrogo, czy też niemiło nastawieni do Polaków. Tak na pewno bym nie powiedział! Są pod tym względem mentalnie bardziej zbliżeni do Niemców, bowiem przez całą swoją historię byli oni ściśle związani z nimi - kulturowo, gospodarczo i politycznie. Inaczej to wyglądało we wschodniej części dzisiejszej republiki. Do dzisiaj tamta część kraju jest bardziej zróżnicowana, etnicznie, religijnie czy kulturowo.
Iwonko, miałaś wielkiego pecha, ale uważam, że na podstawie jednej wycieczki z 1999 roku nie powinno się wyciągać wniosków o całym narodzie i całym państwie. Dzisiaj, kraj ten wygląda inaczej:) Poza tym, w 1999 roku polska infrastruktura i obsługa turystyczna na pewno nie była lepsza niż czeska! Oczywiście dla obcokrajowców:) Wówczas mało kto z zagranicy jeździł do naszego kraju, który (w przeciwieństwie do od zawsze bardziej rozwiniętych i bogatszych Czech) miał opinię dzikiego kraju. Dopiero mniej więcej od wejścia Polski do UE to się zaczęło zmieniać:)