Otrzymane komentarze dla użytkownika smyk_bajka, strona 3
Przejdź do głównej strony użytkownika smyk_bajka
-
Pięknie ten gigant wyziera z szuwarów...
-
Marvelous view
-
Gorgeous army
-
Amazing army
-
A już myślałam,że ostatni zgasi światło:(
Wszak prąd coraz droższy. Pozdrawiam:)
-
Smyku!Bajko!:)) I stał się cud! Komentarze wróciły!:)))
Dziękuję za wsparcie na portalu:) Pozdrawiam turystycznie!:)
-
Ostatnia droga kolumbera.......
-
Nu, ładno, Kalumbier!
Toś przeszedł jakieś oczyszczenie, ale czy to jest krok do doskonałości
gdy się czyści (niszczy) komentarze użytkowników???
Jeśli to tylko wypadek, to ratuj swoje archiwalne zapisy (o ile takie masz)
i zrób z nich użytek dla odzyskania wpisów...
________________________________________________________
*) Zajrzawszy do naszych znajomych/ulubionych/interesujących
spostrzegamy z zażenowaniem, że tam również poznikały komentarze
(masowo!)
-
O! żesz... no, ulotniły się... pewnie nie same z siebie, ale ich nie ma...
Nie ma także komentarzy w innych naszych podróżach...
więc ulotniły się grupowo, zespołowo... Dywersja czy wypadek?...
Nie chce się wnikać... Dziękujemy Ci, Olgo, za zwrócenie naszej uwagi
na ten 'wypadek'
:-( . . . . . . . . )-:
-
Wracam by zostawić swój ślad:) Już się zachwycałam zdjęciami,a komentarze się ulotniły?:))
-
Pięknie ten gigant wyziera z szuwarów...
-
Marvelous view
-
Gorgeous army
-
Amazing army
-
A już myślałam,że ostatni zgasi światło:(
Wszak prąd coraz droższy. Pozdrawiam:) -
Smyku!Bajko!:)) I stał się cud! Komentarze wróciły!:)))
Dziękuję za wsparcie na portalu:) Pozdrawiam turystycznie!:) -
Ostatnia droga kolumbera.......
-
Nu, ładno, Kalumbier!
Toś przeszedł jakieś oczyszczenie, ale czy to jest krok do doskonałości
gdy się czyści (niszczy) komentarze użytkowników???
Jeśli to tylko wypadek, to ratuj swoje archiwalne zapisy (o ile takie masz)
i zrób z nich użytek dla odzyskania wpisów...
________________________________________________________
*) Zajrzawszy do naszych znajomych/ulubionych/interesujących
spostrzegamy z zażenowaniem, że tam również poznikały komentarze
(masowo!) -
O! żesz... no, ulotniły się... pewnie nie same z siebie, ale ich nie ma...
Nie ma także komentarzy w innych naszych podróżach...
więc ulotniły się grupowo, zespołowo... Dywersja czy wypadek?...
Nie chce się wnikać... Dziękujemy Ci, Olgo, za zwrócenie naszej uwagi
na ten 'wypadek'
:-( . . . . . . . . )-: -
Wracam by zostawić swój ślad:) Już się zachwycałam zdjęciami,a komentarze się ulotniły?:))