Otrzymane komentarze dla użytkownika freemarti, strona 460
Przejdź do głównej strony użytkownika freemarti
-
muszą zostac wyprostowani :))
-
:-))
-
Awantur też? ;-)
-
No tak, odwodnienie w tym klimacie to rzecz zabójcza ;-)
-
ja też miałam imponujący dzienniczek :))
zachowałam do dziś:)
No to cieszę się, że tzw. kretyńskie słońce Cię pozytywnie nastroiło :))
-
:-)
-
Brak kotów uzasadnia poniekąd moją tezę sprzed lat o mieszkańcach Krety ;-)
-
Eeee, nie przesadzaj, nie taka ona obrośnięta ta podróż :-). A co do mojej wytrwałości, to potrzebowałem odrobiny południowego słońca na tę zimę, śnieg i mróz ;-). No i otrzymałem, i to dużo :-).
Przypomniałem sobie też, jak to bodajże w piątej klasie "błysnąłem" poczuciem humoru: otóż na lekcji historii powiedziałem do kolegi, że na Krecie to Kretyni mieszkają. Niestety odrobinę za głośno, nauczyciel uszłyszał. Wyrzucił mnie za drzwi i nie omieszkał opisac mojego wygłupu w dzienniczku ;-)...
-
byłam zła kiedy na Krecie nie znalazłam żadnych kotów jakby je ktoś wyłapał
a na Rodosie były wszędzie -raj dla mnie :))
-
a moja opowieśc będzie taka :
kiedys marzyłam o tym miejscu:( dostałam w prezencie przewodnik po wyspach greckich i tam było zdjęcie tego butiku) tak bardzo chciałam miec zdjęcie wśród tych pań..... ale głupota hi hi :))
-
muszą zostac wyprostowani :))
-
:-))
-
Awantur też? ;-)
-
No tak, odwodnienie w tym klimacie to rzecz zabójcza ;-)
-
ja też miałam imponujący dzienniczek :))
zachowałam do dziś:)
No to cieszę się, że tzw. kretyńskie słońce Cię pozytywnie nastroiło :)) -
:-)
-
Brak kotów uzasadnia poniekąd moją tezę sprzed lat o mieszkańcach Krety ;-)
-
Eeee, nie przesadzaj, nie taka ona obrośnięta ta podróż :-). A co do mojej wytrwałości, to potrzebowałem odrobiny południowego słońca na tę zimę, śnieg i mróz ;-). No i otrzymałem, i to dużo :-).
Przypomniałem sobie też, jak to bodajże w piątej klasie "błysnąłem" poczuciem humoru: otóż na lekcji historii powiedziałem do kolegi, że na Krecie to Kretyni mieszkają. Niestety odrobinę za głośno, nauczyciel uszłyszał. Wyrzucił mnie za drzwi i nie omieszkał opisac mojego wygłupu w dzienniczku ;-)... -
byłam zła kiedy na Krecie nie znalazłam żadnych kotów jakby je ktoś wyłapał
a na Rodosie były wszędzie -raj dla mnie :)) -
a moja opowieśc będzie taka :
kiedys marzyłam o tym miejscu:( dostałam w prezencie przewodnik po wyspach greckich i tam było zdjęcie tego butiku) tak bardzo chciałam miec zdjęcie wśród tych pań..... ale głupota hi hi :))