Otrzymane komentarze dla użytkownika ryzako, strona 33
Przejdź do głównej strony użytkownika ryzako
-
dzięki
-
Ryszardzie, jak miło, że zawitałeś na Sycylię, mam nadzieję, że nie tylko fotki, ale też literki przeczytałeś, i wracaj, bo tam nie sposób nie wracać! A na "jedziemy" zapraszam na stałe :)
-
taaq...imć Twardowski znalazł sobie azyl i ma święty spokój :)
-
kiedyś,kiedyś marzyło mi się wykonanie takiej fotki Łysemu, by były widoczne kratery. W końcu się udało...ale to nie to zdjęcie. Na innych widać lepiej, bo wiele zależy od pogody i przezroczystości powietrza...
-
...myślę, że nasz rodak po wywinięciu numeru Pani Twardowskiej, opisanego przez Mickiewicza, niechętnie swój adres upublicznia...
-
...i jeszcze nie pobiera za zdjęcie opłaty oraz nie trzeba pisemnej zgody na publikację :-)
-
a w końcu nie wiem, czy Amerykańcy z programu Apollo ustalili w końcu miejsce pobytu naszego rodaka na Srebrnym Globie, czy też idąc wzorem pewnego naszego premiera, obiecująco zaczynali misję, by kończyć niekoniecznie efektywnie...:-)
-
muszę przyznać, że jest wdzięcznym obiektem dla fotoamatora...nie grymasi, jeżeli tylko nie zaslonięty chmurami, ukazuje zawsze pogodne oblicze i cierpliwie znosi ustawicznie skierowane w jego kierunku obiektywy...
-
wyjąłeś mi z ust. Oto moje 'ryzykowne' osiągnięcia:
-WFM (ojca) - rozpędzała się do 72km/h
-WSK (4-biegowa, 175 ccm) -115km/h
-Syrena 105L -140km/h
potem nastała era bolidów produkcji imperialistycznej i w zasadzie wszystkie rozkręcały się do ok. 160km/h
Omegą 2l zaliczyłem 196 km/h i dalej chyba jakaś blokada jest.
The best było jednak Audi 80 z silnikiem V6 i liczbą 260 na prędkościomierzu...jedyne auto, którego pełnych możliwości nie sprawdziłem. Zbyt ciasno na drogach i instynkt samozachowawczy zbyt duży, albo po prostu czlowiek sie starzeje i brak fantazji...
Oczywiście nie ma się czym chwalić, a cyfry przytoczyłem dla historycznej poprawności.
-
dokładnie tyle samo, co Twój: ry(szard).zako(wiecki)...tyle ,że bez kropki w środku :-)
-
dzięki
-
Ryszardzie, jak miło, że zawitałeś na Sycylię, mam nadzieję, że nie tylko fotki, ale też literki przeczytałeś, i wracaj, bo tam nie sposób nie wracać! A na "jedziemy" zapraszam na stałe :)
-
taaq...imć Twardowski znalazł sobie azyl i ma święty spokój :)
-
kiedyś,kiedyś marzyło mi się wykonanie takiej fotki Łysemu, by były widoczne kratery. W końcu się udało...ale to nie to zdjęcie. Na innych widać lepiej, bo wiele zależy od pogody i przezroczystości powietrza...
-
...myślę, że nasz rodak po wywinięciu numeru Pani Twardowskiej, opisanego przez Mickiewicza, niechętnie swój adres upublicznia...
-
...i jeszcze nie pobiera za zdjęcie opłaty oraz nie trzeba pisemnej zgody na publikację :-)
-
a w końcu nie wiem, czy Amerykańcy z programu Apollo ustalili w końcu miejsce pobytu naszego rodaka na Srebrnym Globie, czy też idąc wzorem pewnego naszego premiera, obiecująco zaczynali misję, by kończyć niekoniecznie efektywnie...:-)
-
muszę przyznać, że jest wdzięcznym obiektem dla fotoamatora...nie grymasi, jeżeli tylko nie zaslonięty chmurami, ukazuje zawsze pogodne oblicze i cierpliwie znosi ustawicznie skierowane w jego kierunku obiektywy...
-
wyjąłeś mi z ust. Oto moje 'ryzykowne' osiągnięcia:
-WFM (ojca) - rozpędzała się do 72km/h
-WSK (4-biegowa, 175 ccm) -115km/h
-Syrena 105L -140km/h
potem nastała era bolidów produkcji imperialistycznej i w zasadzie wszystkie rozkręcały się do ok. 160km/h
Omegą 2l zaliczyłem 196 km/h i dalej chyba jakaś blokada jest.
The best było jednak Audi 80 z silnikiem V6 i liczbą 260 na prędkościomierzu...jedyne auto, którego pełnych możliwości nie sprawdziłem. Zbyt ciasno na drogach i instynkt samozachowawczy zbyt duży, albo po prostu czlowiek sie starzeje i brak fantazji...
Oczywiście nie ma się czym chwalić, a cyfry przytoczyłem dla historycznej poprawności. -
dokładnie tyle samo, co Twój: ry(szard).zako(wiecki)...tyle ,że bez kropki w środku :-)