Otrzymane komentarze dla użytkownika mimbla.londyn, strona 163

Przejdź do głównej strony użytkownika mimbla.londyn

  1. codzieninny
    codzieninny (22.05.2009 1:03)
    ŁAŁ ! Sprawności harcerskie na mundurku to było coś ! Jeden z ósmej miał nimi pokryty cały rękaw. Był moim idolem.
  2. mimbla.londyn
    mimbla.londyn (22.05.2009 1:03)
    My na biologie robilismy Zielniki - pol rodziny ,blizszej i dalszej, zbieralo nasionka i listki ; )
  3. city_hopper
    city_hopper (22.05.2009 1:00)
    Mój rower to było Wigry 2 ;-). A propos Borewicza , to ja statystowałem w jednym z odcinków ostatniej serii ... i jeszcze mogą mnie za to zlustrować ;-) A pamiętacie krótkie, wąziutkie 'skórzane' krawaciki z lat 80-tych ;-) ?
  4. mimbla.londyn
    mimbla.londyn (22.05.2009 0:59)
    A tam o stopy, Iwonko ; )

    O te szkolne parkirty dbal ; )
  5. dino
    dino (22.05.2009 0:59)
    i Wzorowy Uczeń.... Już Pływam...
  6. codzieninny
    codzieninny (22.05.2009 0:59)
    Na biologię przynosiłem kwiat w doniczce na dodatkową piątkę.
  7. iwonka55h
    iwonka55h (22.05.2009 0:57)
    no i były fartuszki szkolne, białe kołnierzyki i tarcze na rękawach.
    W ogólniaku chodziliśmy w szkole obowiązkowo w juniorkach, tak Dyro dbał o nasze stopy.
  8. codzieninny
    codzieninny (22.05.2009 0:57)
    Z rurki dało się strzelać serrrriami z ryżu :)
  9. mimbla.londyn
    mimbla.londyn (22.05.2009 0:56)
    A propo traby :

    na zdjeciu ten najmniejszy slonik bardzo uwaznie trzyma ogonek mamy : )

    Takie cudowne poczucie bezpieczenstwa : )
  10. iwonka55h
    iwonka55h (22.05.2009 0:55)
    Wigry też mam, ale pierwsze wyprawy, po podwórku, to robiłam chyba na Bobo. Wtedy chyba nie było kółek bocznych, bo jak się uczyłam jeździć to ojciec założył długi kij pod siodełko i mnie prowadził. Co się nabiegał za mną i siostrą to jego.