Otrzymane komentarze dla użytkownika mimbla.londyn, strona 162

Przejdź do głównej strony użytkownika mimbla.londyn

  1. mimbla.londyn
    mimbla.londyn (22.05.2009 1:19)
    Wschod o ktorej u Ciebie , Iwonko ?
  2. iwonka55h
    iwonka55h (22.05.2009 1:17)
    nie wiem czy się kłaść spać, miałam o świcie fotografować wschód słońca, to chyba już nie warto...
  3. mimbla.londyn
    mimbla.londyn (22.05.2009 1:13)
    Pamietam o tej podlej stonce ; )))
  4. city_hopper
    city_hopper (22.05.2009 1:13)
    Do którejś klasy w podstawówce nosiło się buty na zmianę w wor :-( Juniorki to był obciach, tenisówki lub trampki - szpan ;-) I żeby jak najszybciej przestać nosić tornister, a zamiast niego torbę na ramieniu ;-)
    dino - byliśmy w ogóle potęga, węglową, siarczaną etc.
  5. mimbla.londyn
    mimbla.londyn (22.05.2009 1:11)
    Ooo, juniorki ... Od junior znaczy ... : )
  6. iwonka55h
    iwonka55h (22.05.2009 1:10)
    ale amerykańska stonka nam pyry rąbała.
  7. iwonka55h
    iwonka55h (22.05.2009 1:09)
    mimbla.londyn (22.05.2009 0:59) 0 + - + -
    A tam o stopy, Iwonko ; )

    O te szkolne parkirty dbal ; )

    w ogólniaku mieliśmy płytki PCW, a juniorki to są buty podobne trochę do trampek ale mają wkładki ortopedyczne, co przeciwdziała płaskostopiu.
  8. dino
    dino (22.05.2009 1:07)
    i byliśmy POTĘGĄ ziemniaczaną!!!
  9. iwonka55h
    iwonka55h (22.05.2009 1:05)
    a jak chodziłam do klas 1-3 w podstawówce to pisaliśmy piórem i atramentem. Do dziś pamiętam te połamane stalówki, obsadki, bibuły w zeszytach, buteleczki z atramentem i kałamarze w ławkach, w których zawsze tyło tona jakiegoś syfu.
    No i drewniane piórniki, którymi się dostawało strzał po łapkach jak ktoś był niegrzeczny.
  10. codzieninny
    codzieninny (22.05.2009 1:04)
    A na gegrze uczyłem się kto ile wydobywa boksytów.