Otrzymane komentarze dla użytkownika traveluk, strona 32
Przejdź do głównej strony użytkownika traveluk
-
Dokladnie tak jak napisales, czasem te same miejsca postrzega sie w zupelnie inny sposob, inaczej odbiera, co innego zachwyca , a co innego irytuje. Ciesze sie, ze tak jest, dla mnie to pewnego rodzaju weryfikacja tego co inni opisuja bedac w tym samym miejscu. Nie zawsze kazdego musi krecic to samo, dlatego milo ze zauwazyles te roznice. Tak kuchnia w Penang byla osobnym rozdzialem, zwazywszy na to ze bylismy tam krotko, dalem troche ciala bo nie porobilem zdjec, niektorym rarytasom, ale generalnie w KL jadlo sie wybornie. Bangkok, byl duzym zaskoczeniem i ciesze sie, ze wrocilem zadowolony i mysle ze szybciej niz myslalem wroce ponownie do Bangkoku, chocby stopoverem lecac gdzies dalej. Dzieki Robert za plusiaki i wszystkie comentarze, zawsze cenne od doswiadczonych podroznikow :-)
-
Ciekawe spojrzenie na miejsca, w których i ja byłem. Widzę jednak, że częśc wrażeń zgoła odmiennych. Mnie bowiem Penang uwiódł. Owszem trafiają się walące się kamienice, podejrzewam że to kwestia nierozwiązanych spraw własnościowych, niemniej moim zdaniem dodają one uroku starówce. Jakoś nie natrafiłem tam na bezpośrednie towarzystwo wieżowców w starej części miasta. Kwintesencją Penangu jest jednak kuchnia, moim zdaniem znaczn ie lepsza od tajskiej, bo mająca w sobie elementy kuchni chińskiej, hinduskiej , malajskiej i właśnie tajskiej.
KL mnie nie zachwyciło, jak pisałem im dłużej w nim byłem tym dłużej mnie męczyło. Przeciwnie Bangkok, który na każdym kroku zadziwia, fascynuje i bawi. Ayutthaya bardzo mi się podobała, jednodniowa pogoń za zabytkami mogłaby być męcząca, co innego klkudniowa spokojna objazdówka starym zdezelowanym rowerem. Dotarłem nawet do miejsc, gdize zbytnio biali się nie zapuszczają, toteż Ayutthayę wspominam wyjątkowo sympatycznie.
Pozdrawiam
-
zwiedzanie Bangkoku od strony wody jest niezwykle przyjemne :)
-
mam podobne ujęcie :)
-
lubię przybytki wiary hinduskiej. U nich zawsze jest ciekawie :)
-
dla mnie i tak brakło by schodów:)
-
piękne miejsce. Przede mną niestety, mimo kilkukrotnych wizyt w KL, zdołało się obronić. Ale tylko do następnego razu :)
-
fajne masz trampki :)
-
o mamy podobne zdjęcia z KL TOwer
-
ciekawie wyszło :)
-
Dokladnie tak jak napisales, czasem te same miejsca postrzega sie w zupelnie inny sposob, inaczej odbiera, co innego zachwyca , a co innego irytuje. Ciesze sie, ze tak jest, dla mnie to pewnego rodzaju weryfikacja tego co inni opisuja bedac w tym samym miejscu. Nie zawsze kazdego musi krecic to samo, dlatego milo ze zauwazyles te roznice. Tak kuchnia w Penang byla osobnym rozdzialem, zwazywszy na to ze bylismy tam krotko, dalem troche ciala bo nie porobilem zdjec, niektorym rarytasom, ale generalnie w KL jadlo sie wybornie. Bangkok, byl duzym zaskoczeniem i ciesze sie, ze wrocilem zadowolony i mysle ze szybciej niz myslalem wroce ponownie do Bangkoku, chocby stopoverem lecac gdzies dalej. Dzieki Robert za plusiaki i wszystkie comentarze, zawsze cenne od doswiadczonych podroznikow :-)
-
Ciekawe spojrzenie na miejsca, w których i ja byłem. Widzę jednak, że częśc wrażeń zgoła odmiennych. Mnie bowiem Penang uwiódł. Owszem trafiają się walące się kamienice, podejrzewam że to kwestia nierozwiązanych spraw własnościowych, niemniej moim zdaniem dodają one uroku starówce. Jakoś nie natrafiłem tam na bezpośrednie towarzystwo wieżowców w starej części miasta. Kwintesencją Penangu jest jednak kuchnia, moim zdaniem znaczn ie lepsza od tajskiej, bo mająca w sobie elementy kuchni chińskiej, hinduskiej , malajskiej i właśnie tajskiej.
KL mnie nie zachwyciło, jak pisałem im dłużej w nim byłem tym dłużej mnie męczyło. Przeciwnie Bangkok, który na każdym kroku zadziwia, fascynuje i bawi. Ayutthaya bardzo mi się podobała, jednodniowa pogoń za zabytkami mogłaby być męcząca, co innego klkudniowa spokojna objazdówka starym zdezelowanym rowerem. Dotarłem nawet do miejsc, gdize zbytnio biali się nie zapuszczają, toteż Ayutthayę wspominam wyjątkowo sympatycznie.
Pozdrawiam -
zwiedzanie Bangkoku od strony wody jest niezwykle przyjemne :)
-
mam podobne ujęcie :)
-
lubię przybytki wiary hinduskiej. U nich zawsze jest ciekawie :)
-
dla mnie i tak brakło by schodów:)
-
piękne miejsce. Przede mną niestety, mimo kilkukrotnych wizyt w KL, zdołało się obronić. Ale tylko do następnego razu :)
-
fajne masz trampki :)
-
o mamy podobne zdjęcia z KL TOwer
-
ciekawie wyszło :)