• 4

Włochykapitan na mostku, wpływamy do Favignany

Podróż: Trapani - amore mio...
Miejsce: Marettimo, Włochy, Europa

  • kapitan na mostku, wpływamy do Favignany
  • Kapitan miał srogą minę, ale pozwolił mi stać na mostku z boku i robić zdjęcia. Co z tego, kiedy pogoda była taka, że te zdjęcia nie nadają się do pokazania...

Komentarze

  1. kahlan77
    kahlan77 (02.07.2012 15:19) +1
    a bosman tylko zapioł płaszcz i zaklął eh do czorta nie daje łajbie zadnych szans,dziesiec w skali Beauforta" :)
  2. kubdu
    kubdu (24.11.2010 20:53) +1
    Takie rzeczy tylko we Włoszech - tacy ludzie tylko we Włoszech.
  3. slawannka
    slawannka (18.05.2010 21:25) +1
    Nie mogłam mu tego zrobić, bo wyraźnie chłopina ma dobre serducho :)

    Potem, jak staliśmy w porcie czekając aż olbrzym wypłynie z portu, dobrodusznie pozwolił panom wyjść na mostek na papierocha a sam kręcił naszą łódką w kółko, żeby nam się milej czekało...
  4. pt.janicki
    pt.janicki (18.05.2010 21:18) +2
    ...fakt, srogiej miny kapitana nie widać...
slawannka

slawannka

Sława, czyli: www.jedziemynasycylie.pl
Punkty: 146741