Komentarze

  1. pt.janicki
    pt.janicki (14.02.2011 22:21) +1
    Zfieszu, jak wyglądają teraz Twoje słowa o ciastkach... :-) ...
    ...już nie powiem co teraz powinieneś zrobić...
  2. slawannka
    slawannka (06.09.2010 8:14)
    Ja też nie miałam pojęcia, jak się do nich zabrać :)
  3. skalimonka
    skalimonka (05.09.2010 23:18) +2
    O tu je dużo lepiej widać! Sławo, szacunek :) Nie wiedziałabym nawet jak się do tego zabrać. W Twoich maskach widać rzeczywiście różne "odczucia" i tak od góry od lewej widzę... złość, zatroskanie, krzyk, zniesmaczenie, zadowolenie, radość, płacz, uradowanie, strach, śmierć, lament, starość, nieszczerość :) Uuuu ale sie rozpisałam ;)
  4. slawannka
    slawannka (05.01.2010 23:16) +1
    to lubię:)
  5. pt.janicki
    pt.janicki (05.01.2010 23:10) +1
    Sławanko, zaskakujesz!
  6. slawannka
    slawannka (05.01.2010 23:07) +1
    ale Zfieszu, nie złapałeś myśli - raz, ja podchodzę, no bo się wyrażam że tak powiem artystycznie na różne sposoby, a że sposoby się zmieniają, to tylko ciekawiej. Jak już parę razy mówilam, jestem bliźniak, a blizniaki lubią różnorodność...
    A dwa, kreski też nie narysuję i tu jest śmiesznie - w glinie, w corelu, we flashu, obrazek wychodzi, a na papierze ani ani:)
  7. zfiesz
    zfiesz (05.01.2010 22:41) +2
    no ale skoro u ciebie tak wszechstronnie kiełkuje... wręcz wyłazi gdzie się da! to jednak warto bardziej systematycznie do tego podejść? bo ja, na przykład, to nawet prostej kreski nie narysuję:-)
  8. slawannka
    slawannka (05.01.2010 13:11) +2
    Wiesz, ja myślę nieskromnie, że mam w sobie odrobinkę artystycznej duszy, no i ona się czasami usiłuje jakoś wydostać - a to wiersze pisałam i nawet dramat popełniłam, a to śpiewałam własne piosenki, a to jakieś maski, a to strony internetowe, a to kawałek pisaniny - na przykład na Kolumberze... Ja to wszystko widzę jako jedno.
    W sumie, chyba nie ważne w jaką stronę to wyłazi, ważne, żeby kiełkowało...
  9. zfiesz
    zfiesz (05.01.2010 12:46) +1
    o nie! te maski, to jedynie pamiątka i przykład. skoro raz (i to za pierwszym razem) zrobiłaś coś takiego, to kolejne próby... ho-ho... aż strach pomysleć co mogłoby się "urodzić":-)
  10. slawannka
    slawannka (05.01.2010 12:36) +1
    nie ja, moje maski się marnują! Leżały latami gdzieś na strychu, teraz je odkurzyłam i umyłam do zdjęcia, i znów poszły do pudełka...
  11. zfiesz
    zfiesz (05.01.2010 12:34) +1
    no to sądząc po powyższych przykładach - marnujesz się dziewczyno!:-)
  12. slawannka
    slawannka (05.01.2010 12:32) +1
    to był taki incydent:)
    Nowicjuszka w sensie prób, to może nie, bo jako dziecię próbowałam wyrzeźbić w drewnie głowę mojego brata, ale ponieważ poprawiając wycięłam za dużo i dokleić się nie dało, wywaliłam dzieło do pieca, i do Gemony nigdy więcej (i nigdy po Gemonie) nie próbowałam.
  13. zfiesz
    zfiesz (05.01.2010 12:27) +1
    qrcze... nie powiedziałbym żeś nowicjuszka!
slawannka

slawannka

Sława, czyli: www.jedziemynasycylie.pl
Punkty: 146741