-
-
- Niewiele jest miejsc w Australii, gdzie misie koala występują w tak wielkiej liczbie.
-
Komentarze
-
...a najpewniej i to, i to ... :-) ... -
Uszyję sobie kieckę,albo kupię szaliczek w tych kolorach...:-) -
...słodszy niż wata cukrowa?...
...a co do irańskiej flagi, to po ostatnich zmianach, oby trwałych, to jej kolory będą trendy ... :-) ... -
Bardzo słodki....:-)
-
Słodki pluszak!
-
Jak nie zniosą wiz do USA to tez sobie wymaluję na policzku irańską flagę!!!!
-
...tego nie zauważyłem! Ale zwrócę uwagę na następnych meczach...
-
Wiesz,że te śliczne,irańskie dziewczyny miały transparenty z napisami,aby w Iranie wpuścić kobiety na mecze siatkówki.Tam maja zakaz.Chory kraj ,a wspaniali ludzie.
-
...ja skorzystałem z zaproszenia kolegi szczęśliwie posiadającego kablówkę. Ucieszyła mnie obecność na trybunach całkiem sporej grupy kibiców z Iranu na meczu ich reprezentacji z USA. Było parę dziewczyn noszących hidżaby, ale większość była ubrana po europejsku. Były też z wymalowanymi flagami irańskimi na policzkach. Wszystkie były śliczne jak z Twoich, Hooltayko zdjęć! Kamerzysta wyczaił też dwie Polki, które miały na jednym policzku flagę amerykańską, a na drugim irańską ... :-) ...
-
Ja nie mam telewizora i nie mogę meczy oglądać,a siatkówkę uwielbiam.
W Polsce też ponoć ludzie są wściekli na Polsat,że zakodował transmisje.
Ja kibicuję kangurom,ale wczoraj trzymałam kciuki za Polaków.
No i trzymam za Iran. -
...a tak a propos kangura, to wczoraj podobał mi się jeden w telewizji. Może nie dokładnie kangur, a pluszowa maskotka jego wyobrażająca ubrana w koszulkę polskiej reprezentacji siatkarskiej i jeszcze owinięta szalikiem z napisem: Polska. Oczywiście cieszę się ze zwycięstwa naszych w meczu z Australią, ale tradycyjnie mam uznanie dla "żółto - zielonych kangurów". Australijscy zawodnicy zawsze grają do końca i wczoraj też obronili trzy polskie meczbole, mimo że na logikę mecz już dużo wcześniej przegrali!
-
Misie koala są słodkie i cieszę się,że mogłam je spotkać wiele razy w czasie podróży,a nie w ogrodach zoologicznych.Ostatnio czytam sporo relacji z wycieczek do Australii i prawie każdy pisze,że miśka lub kangura widział tylko w zoo.To jednak nie to samo,co środowisko naturalne.
-
Wolałam nie sprawdzać-)Głaskałam go delikatnie,nawet nie zareagował-)
-
Taki sympatyczny miś ale palucha to by obciął jednym kłapnięciem. -
Misie w dzień śpią i raczej na nic i nikogo nie reagują.Wiszą sobie na drzewach jak pączki.
Nawet miałam okazję takiego pogłaskać-) -
...a tu jest raptem jeden miś ... :-) ... !
-
A to ci śpioch.