• 23

EtiopiaEtiopia 0327

Podróż: Etiopia 2010
Miejsce: Addis Abeba, Etiopia, Afryka

  • Etiopia 0327
  • przydrozna sprzedaz samogonu (mocny :-))

Komentarze

  1. mapew
    mapew (15.05.2011 21:29) +1
    oj to nie, nie rob tego :)
  2. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (15.05.2011 17:02) +3
    Obawiam się, że wtedy już w ogóle nic nie poczuję i będziesz miał spokój od moich komentarzy :D
  3. mapew
    mapew (14.05.2011 21:25) +3
    Byl w bagazu glownym. Pierwszy raz spotkalem sie tam z tym, ze na takim malym lotnisku zaraz przy wejsciu do budynku przeswietlano bagaz glowny. Originalna butelke moze by przepuscili, ale przy samogonie mieli obawy, co to jest. Zreszta kazali zaraz tez otworzyc i sprobowac..... :-)
    Bartku, to zapij ten samogon z Tajlandii tym z Gomery, to nie poczujesz jego smaku.... :-))
  4. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (14.05.2011 13:45) +3
    A swoją drogą mam w domu butelkę samogonu przywiezionego z La Gomera, i nie ma mocnego co by to wypił... Podobną butelkę mam z Tajlandii. Coś pędzonego z ryżu, ale mocniejsze niż sake. Też nie do picia. Choć o ile tego z Gomery po prostu się boję, to ten z Tajlandii jest po prostu wstrętny w smaku :)
  5. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (14.05.2011 13:44) +3
    Czy ten samogon znaleźli w bagażu podręcznym, czy w głównym?
  6. treize
    treize (14.03.2011 13:57) +2
    to wesolutko Wam się leciało ;))
  7. mapew
    mapew (13.03.2011 11:36) +2
    dokladnie :)
  8. smyczek1974
    smyczek1974 (13.03.2011 7:41) +3
    Czyli odwieczna prawda górą!!!
    Samogon łączy ludzi!!!
  9. mapew
    mapew (01.03.2011 20:36) +4
    zgadza sie Piotrze, pedza we wszystkich formach... :-)
    Kosztowalem, sila rzeczy: przy surowej kontroli bagazu przy wejsciu (!) do hali lotniska w Lalibela (z ktorego odlatuja moze ze dwa samoloty na dzien :-) znaleziono u jednej dziewczyny z naszej grupy w walizce cala taka butelke, jak ta po lewej, i nie pozwolono jej zabrac ze soba do samolotu. Nie pozostalo wiec nam nic innego, jak wspolnymi silami ja oproznic :-) (reszte dostal sprzedawca pamiatek na lotnisku - jakze sie ucieszyl... :-)
  10. pt.janicki
    pt.janicki (27.02.2011 23:49) +4
    ...z któregoś Twojego wpisu Marku wynika, iż Etiopczycy nie dość, że wytrwale, to i szybko biegają, a teraz także wiemy, że i pędzą...
  11. treize
    treize (24.02.2011 13:20) +2
    spróbowałeś ?
    i jak smakował ..;))
  12. mapew
    mapew (20.02.2011 17:53) +3
    :-)) wiem jedynie, ze byl mocny i dalo sie go pic :)
  13. city_hopper
    city_hopper (20.02.2011 17:31) +3
    W Indiach robią z orzeszków cashew - obrzydliwość : -P Więc to nieprawda, że nieważne z czego ;-)
  14. mapew
    mapew (19.02.2011 17:37) +3
    przyznam, ze nie wiem bo sie tym tak nie interesowalem, ale mozliwe, ze z rozpowszechnionych tutaj gatunkow zboza, np proso lub teff (z tego ostatniego robione sa tez typowe tutaj plaskie chleby (takie plackowe) - injera
  15. city_hopper
    city_hopper (19.02.2011 15:27) +3
    A z czego pędzą?
mapew

mapew

Marek
Punkty: 335391