• 34

BirmaUlice Yangon

Podróż: W cieniu złotego Buddy
Miejsce: Rangun, Birma, Azja

Komentarze

  1. s.wawelski
    s.wawelski (09.06.2013 21:21) +1
    O tym czesto decyduje przypadek. pamietam, ze pare razy bardzo sie strulismy w w miejscach uchodzacych za bezpieczne, przynajmniej taka mialy opinie. Ja ogolnie nie lubie jesc na stojaco ani sie spieszyc przy jedzeniu, wiec uliczne posilki chocby z tego wzgledu nie zdobyly mojej sympatii.... :-)
  2. s.wawelski
    s.wawelski (24.03.2013 13:40)
    Ja wiem... zawsze to troche kwestia przypadku, szczescia lub pecha... :-)
  3. entourager
    entourager (24.03.2013 7:35) +1
    uliczne jadłodajnie są najlepsze - wszystko świeże i pyszne ..... prawie wszystko
  4. s.wawelski
    s.wawelski (18.03.2013 19:54) +2
    Na Madagaskarze jest to ponoc pasta zrobiona z ryzu...
  5. amused.to.death
    amused.to.death (18.03.2013 16:14) +2
    Ten 'makijaż' to thanaka - sproszkowana kora.
    Nie wiem czy w innych krajach jest z tego samego...
  6. s.wawelski
    s.wawelski (16.03.2013 14:55) +3
    Owszem, zgadza sie. Podobne widzialem tez w Afryce na Madagaskarze...
  7. anianasadach
    anianasadach (16.03.2013 14:52) +3
    To chyba ochrona skóry przed palącym słońcem. Taki makijaż mają dzieci i starcy też ;) Nie tylko w Birmie ;)
  8. s.wawelski
    s.wawelski (10.03.2013 22:48) +3
    Tego typu "makijaz" jest niezwykle popularny w calej Birmie. A to jest akurat stragan restauracyjny :-)
  9. jolrop
    jolrop (10.03.2013 22:14) +4
    To knajpka uliczna czy salon kosmetyczny? A może dziewczyna z miską przy okazji obsługiwania klientów zrobiła sobie maseczkę?
s.wawelski

s.wawelski

Smok Wawelski
Punkty: 259073