Wykorzystujemy pliki cookie, aby dostosować serwis do Twoich potrzeb. Możesz nie wyrazić zgody przez ustawienia przeglądarki internetowej. Szczegóły >
zamknij
-
-
- Wieczór zaczęliśmy w klubie Revolution gdzie na ścianach widniały podobizny Che.
Rewolucji jako takiej nie było ale było czuć tu ten brudny brytyjski klimat znany z filmów.
Na pierwszym planie znajomi ale obczajcie mistrzów drugiego planu :D