• Ilulissat
  • Życie na dalekiej północy wiąże się z problemami okresowego braku naturalnego rytmu dobowego, co jest szczególnie uciążliwe podczas nocy polarnej. „Ludzie północy cierpią na depresję zimową. Objawia się ona zmęczeniem i brakiem aktywności. Człowiek potrzebuje więcej snu i chętniej sięga po słodycze. Słabnie życie towarzyskie, rośnie za to liczba konfliktów. Kobiety cierpią dwa razy częściej niż mężczyźni”. Tyle cytat z prasy. Można się jedynie nie zgodzić z twierdzeniem o słabnącym zimą życiu towarzyskim, bowiem zima to od wieków czas wzajemnych odwiedzin i wspólnych biesiad.

Komentarze

  1. lmichorowski
    lmichorowski (25.06.2018 15:21) +1
    Niedawno gdzieś przeczytałem, że najpiękniejsze zorze polarne występują podobno w okresie równonocy wiosennej...
  2. hooltayka
    hooltayka (25.06.2018 14:05) +1
    To wiem,zorza polarna mnie kusi...:-)
  3. lmichorowski
    lmichorowski (24.06.2018 23:59) +1
    Z tym, że na zorze polarną nie trzeba jechać aż na Grenlandię. Znacznie bliżej i taniej można ją zobaczyć w północnej Skandynawii.
  4. hooltayka
    hooltayka (24.06.2018 10:50) +1
    Żeby zobaczyć zorzę polarną,to bym pojechała.
    Ale żeby w nocy było słońce,tego nie przerabiałam.Też bym się dziwnie czuła.
  5. lmichorowski
    lmichorowski (23.06.2018 12:10) +2
    Też o tym czytałem. W czasie zimy warto jednak przyjechać na północ, by podziwiać piękną zorzę polarną. Ale nie zastąpi to jednak światła słonecznego. Swoją drogą też dziwnie się czuliśmy w środku "nocy", gdy teraz na progu lata słońce było cały czas na niebie...
  6. hooltayka
    hooltayka (23.06.2018 9:06) +2
    Czytałam,że na Półwyspie Skandynawskim jest ogromna ilość depresji i spora liczba samobójstw.
    Kupuje się tam specjalne lampy do naświetleń,żeby zupełnie nie zwariować.
    Tu pewnie jest nie lepiej.
    Osobiście nienawidzę zimy,nie biesiaduję i nikogo nie odwiedzam.
lmichorowski

lmichorowski

Leszek Michorowski
Punkty: 506765