Komentarze
-
Gratuluję Bartku maratonu. Ja bym się zanudziła na śmierć, no chyba, że miałabym taki teren na treningi. Jakby było więcej błota to już byłabym w siódmym niebie!
-
Ale frajda w deszczu jest niesamowita :)
-
na siłowni deszcz nie pada, to chodzę:)
-
Dzięki :) też jestem z siebie dumny 3:36:33 na pierwszy i na razie ostatni maraton (Silesia w Katowicach), to nie jest źle...
Na siłownię nie chodzę (byłem kilka razy), kompletnie mi się nie podoba. Biega(łe)m cały rok, teraz mam kontuzję, bez względu na pogodę - to daje niesamowity power :) -
oooo....to podziwiam za ten maraton.
Ja to na razie tylko na bieżni na siłowni biegam, poza tym to jakoś mi średnio wychodzi, ale może to dlatego, ze nie mam takich terenów jak na zdjęciu... -
Owszem, bardzo żałowałem że nie mogłem tego skonsumować tam na miejscu.... Bo tak w ogóle uwielbiam bieganie - nawet przebiegłem maraton :) (tak się chwalę) ...
Pzdr/bARtek -
fajne miejsce na jogging;)
-
No, ten to może "były"rugbista :) ale są nieźli :D
-
Stąd forma ich rugbystów ;-)