Mój pierwszy sezon narciarski rozpoczęłam w Beskidzie Żywieckim. Zatłoczony stok zdradziliśmy dla... gorrrrących źródeł na Słowacji ;). I tak po kilku godzinach zjazdów (bez upadków), kąpaliśmy się w basenie geotermalnym (temp. wody 59 st) pod gołym i zimowym niebem (temp. -5stC)!