Parę lat temu, gdy jechałem na święta do domu, to dwa razy przymarzłem do ściany i okna autobusu.. całym ramieniem (lewym) no i jak zasnąłem oparty głową o szybę - to dodatkowo czapką. Jak się ocknąłem, to tylko czapka na szybie została.
Można się zdziwić..
Można się zdziwić..