Komentarze
-
Zdjęcia były w cenie wycieczki. W samej wiosce jedynie standardowa "ścieżka zdrowia" czyli sklepik. No i butelki z wodą i napojami, które magicznie znikały z plecaków. W cenie był także lunch w Kamanjab.
-
a zapytam z ciekawości - czy za zdjęcia musieliście płacić indywidualnie modelom, czy były wliczone w opłatę za całą wizytę w wiosce?
-
tak. lecieliśmy w trzy awionetki.
-
też leciał do tej samej wioski?
-
dokładnie tak...
-
przywitanie z Afryką
-
To było na szczęście na początku :)
-
air to air