• Ecuador 3467
  • na Las Tintoreras u wybrzezy wyspy Isabela

Komentarze

  1. mapew
    mapew (02.05.2010 23:32) +1
    dokladnie tym objektywem, jaki Ty kupilas, robilem wlasnie tydzien temu zdjecia makro w Keukenhof (kilka godzin temu je tutaj dodalem :)
    Bardzo dobry ten objektyw :) Ja biore w podroze na ogol tylko dwa objektywy: Sigma 17-70 mm f 2,8-4,5 oraz Canon 70-300 mm f 4-5,6 (tym ostatznim robie na ogol ujecia ludzi :-)
    A co do ilosci, to nie mysl o tym - rob zawsze zdjecia, kiedy czujesz, ze widzisz ciekawe motywy. Nie wazne ile sie zrobi zdjec, lecz jakie, tzn. jak sa fajne motywy i fajne zdjecia, to taka ilosc samoczynnie sie nazbiera.
  2. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 23:22) +2
    Kupiłam sobie Canon EF 100mm f/2.8 MACRO USM - w końcu będę lepsze zdjęcia potraw robiła:D

    Mapew, a jakie ty masz obiektywy? Pamiętam, że się kiedyś na gazecie pytałam ale w żaden sposób nie mogę znaleźć gdzie (ostatnio próbowałam) - a pytam się z ciekawości, bo masz wiele ujęć ludzi, które mi się podobają:)

    A co do ilości zdjęć - to ja się poprawię!
  3. mapew
    mapew (02.05.2010 23:07) +1
    Teraz to przywoze tak po okolo 1500 na tydzien pobytu. Ale to zalezy tez z jakiej podrozy, ile bylo roznych motywow w drodze. Ja teraz fotografuje troche inaczej niz w czasach analogowych. Teraz robie nieraz po kilka czy kilkanascie ujec tego samego motywu w roznych kompozycjach, perspektywach itp. Podobnie tez przy ujeciach zwierzat, ptakow itp, ktore sa w ruchu. W podrozy wymazuje tylko te, ktore sa wybitnie nieudane (np. jak ktos wszedl mi w kadr lub tp) A w domu gorsze sie nieraz, jak za duzo ujec tego samego motywu jest udanych ;-)) Bo nie wiadomo wtedy, co wybrac (jak widzisz moze po tych moich zdjeciach ekwadorskich :) Oczywiscie do pokazania znajomym trzeba zrobic jakis maly wybor z tego.
    Tutaj przy Ekwadorze to juz zbytnio przesadzilem, przy nastepnych podrozach bede sie przyhamowywal ;-)

    A jaki objektyw kupilas?
  4. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 22:37) +2
    wow....to no naprawdę ogromne ilości jak dla mnie.

    Ja, ze zdziwieniem zauważam, że im dłużej robię zdjęcia tym mniej ich robię.
    Ogólnie ze swoich 6 tygodniowych wyjazdów przywożę tak do 3 000 zdjęć. Przy czym te trzy tysiące to jest naprawdę max - to znaczy RAZ tyle przywiozłam.
    Ogólnie część zdjęć wyrzucam już w trakcie podróży.
    Do części wracam po jakimś czasie....
    to się chyba bierze stąd, że czasami znajomi pokazują jakieś ogromne ilości zdjęć - a że część robi średnie zdjęcia to jest to męka.... - i stąd mi się to wzięło - zawsze myślę o tym, żeby nie maltretować innych ludzi:D

    No, może tym razem zrobię więcej bo sobie nowy obiektyw kupiłam;)
  5. mapew
    mapew (02.05.2010 22:13) +2
    no tak smoku, mnie na poczatku ta ilosc tez przerazala :-)
    No ale juz nie filmuje... ;-)))
  6. s.wawelski
    s.wawelski (02.05.2010 21:52) +2
    4 000 to sporo! Ja zauwazylem, ze mam tendencje zwyzkowa w ilosci zdjec, ale nadal do takiej ilosci, ktora Ty robisz to nawet sie nie zblizam i to jeszcze zwazywszy na dlugosc moich wyjazdow. Amused, a ile Ty robsz na jednym wyjezdzie zdjec?
  7. mapew
    mapew (02.05.2010 17:53) +3
    no z 4 tysiace... ;-)
    nie przejmuj sie, amused - liczy sie klasa a nie masa :-)
    Czasami jedno dobre zdjecie jest wiecej warte niz 10 slabych :-)
    Ale aby zrobic jedno dobre, trzeba probowac.... ;-)
  8. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 11:45) +2
    a ile ogólnie tych zdjęć zrobiłeś Mapew?
    bo ja się ostatnio zaczęłam zastanawiać, czy nie za mało zdjęć robię (jak czasem patrzę na te liczby....:)
  9. mapew
    mapew (02.05.2010 9:37) +1
    ... z Ekwadoru ;-))))
  10. s.wawelski
    s.wawelski (02.05.2010 7:48) +3
    Czy numer 3467 oznacza kolejne zdjecie z Ekwadoru, czy tylko z Galapagos?
mapew

mapew

Marek
Punkty: 335391