• Ecuador 1805
  • Alausi - w dzien targowy po poludniu ;-)

Komentarze

  1. mapew
    mapew (02.02.2010 18:51)
    nalezy niestety tez do rzeczywistosci tego kraju i nie tylko tego, ktora napotyka sie w podrozy
  2. chinska_zaba
    chinska_zaba (02.02.2010 17:38) +1
    strasznie smutne
  3. smyczek1974
    smyczek1974 (01.02.2010 13:47) +1
    "Swojskie" klimaty....
  4. zfiesz
    zfiesz (30.01.2010 22:03) +2
    jeszcze smutniejsze jest to, że ci kilkuletni chłopcy, już niedługo, prawdopodobnie pójdą w ślady ojców.

    co ciekawe, (na przykładzie meksykańskim) o ile indianie pili do bólu i za zwyczaj kończyli żałośnie, o tyle reszta latynosów pije raczej według "standardów" i w ilościach europejskich. inna sprawa, że indianie (ponoć) mają genetycznie słabsze głowy.
  5. mapew
    mapew (30.01.2010 17:00) +1
    zgadza sie, zfieszu. Zauwazylem to tez podczas tej podrozy. Smutno sie robi widzac kilkuletnich chlopcow prowadzacych swoich ojcow, ktorzy moga ledwo ustac na nogach.
  6. zfiesz
    zfiesz (30.01.2010 15:37) +1
    śmiech śmiechem marku, ale alkoholizm to bardzo poważny problem wśród rdzennej ludności obu ameryk. kiedys rozpijanie tubylcow było łatwym sposobem na ostudzenie ich ducha walki. dziś to społeczny problem...
  7. mapew
    mapew (30.01.2010 13:57) +3
    co mial robic, jak kobiety poszly na targ? :-)
  8. zfiesz
    zfiesz (30.01.2010 13:35) +1
    ojoj! niestety, nie tylko ekwadorscy indianie lubią przesadzać: http://kolumber.pl/photos/show/19441 :-(
mapew

mapew

Marek
Punkty: 335391