"Arena z której sprzedajemy za bezcen swe istnienia
W napięciu trzyma wszystkich którym nuda trawi czas
Żyjemy z cudzych snów i lęków
Własne nie liczą się marzenia
Choć przecież jest mężczyzną każdy z nas.
Pompeja! Pompeja!
Dla wszystkich co płacą otwarte skrzydła bram!
Rozkoszy nowych wabi was nadzieja!
Tu gdzie w oklaskach przyjdzie zginąć nam".
W napięciu trzyma wszystkich którym nuda trawi czas
Żyjemy z cudzych snów i lęków
Własne nie liczą się marzenia
Choć przecież jest mężczyzną każdy z nas.
Pompeja! Pompeja!
Dla wszystkich co płacą otwarte skrzydła bram!
Rozkoszy nowych wabi was nadzieja!
Tu gdzie w oklaskach przyjdzie zginąć nam".
(Jacek Kaczmarski - "Pompeja II")