Komentarze
-
Pewnie z turystów, z ryb. I nie łódź, on ma wypożyczalnię łodzi!
-
I to jest piękne. Ale z czego żyją ? " (...) wynajmuje łódź turystom ..."
-
Czy ja wiem? W Trapani jest 14 - 20 stopnie w tym tygodniu, więc nie jest tak źle :) Poza tym, na włoskich wyspach nie ma takich tłumów turystów jak u nas na Helu :) Może na Capri, ale na Marettimo chyba nigdy nie ma tłumów...
-
W listopadzie więc nieco więcej przysypiają, bo w taką pogodę łódką na ryby ... ? A po turystach chyba śladu nie ma.
-
Wiesz, a ja właśnie wczoraj na lekcji wspominałam Marco, tego z łodzi, i to wszystko co on opowiadał o życiu na Marettimo. Nam się zdaje, że tam musi być nudno, że ludzie stamtąd uciekają. A oni mają swój cudowny, spokojny świat. Marco nie tylko ma swoją łódź, na której obwozi turystów dookoła wyspy, on ma wiele łodzi, które wynajmuje turystom i agencjom turystycznym. Jest też rybakiem.
Życie w rezerwacie jest bardzo szczególne, jest masa przepisów, których trzeba przestrzegać, nie wszystko zapamiętałam i zrozumiałam. Ale jedno się rzuca w oczy - że im to powolne życie na wyspie wcale a wcale nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie... -
Zawsze w listopadzie zastanawiam się co ci ludzie teraz robią.
-
Bo ja takie bajki lubię ogromnie :)
-
Bajecznie !
-
+++++++++++