Komentarze
-
kuniu chyba ma rację, mi też to wygląda na te okolice:) Super!
-
przyglądałem się tym cudom, ale tyle tego tam jest, że długo by się wpatrywać by znaleźć właśnie to ;)
-
Ponieważ był to bezpośredni lot Kijów-Warszawa to lecieliśmy z Borispola. Żulany są chyba lotniskiem obsługującym loty krajowe. Nie wiem dokładnie, czy są to rozlewiska Prypeci w okolicach Czarnobyla, ale jest to możliwe, Było to mniej więcej po 30 minutach lotu.
-
Hmm.. Leszku, a z którego lotniska leciałeś? Kijów-Borispol, czy Zhulyany? I jaką trasą? Od razu na Warszawę?
Spojrzałem na to zdjęcie i skojarzyło mi się z ciekawymi rzecznymi tworami natury w okolicach Czarnobyla (nie mówię, że to właśnie to miejsce, ale wygląda świetnie: http://maps.google.com/maps?ll=51.234932,30.427904&z=11&t=h&hl=pl ). Trochę podobny twór jest na Dnieprze w okolicy Ukrainki (ale też nie mówię, że to to miejsce.. Ciężko poznać po tych zawijasach)
http://maps.google.com/maps?ll=50.222514,30.743777&z=12&t=h&hl=pl