• Londyn
  • Nietypowe "Five o'clock" - zamiast na herbatkę udajemy się na pysznego, zimniutkiego "Guinessa"...

Komentarze

  1. pt.janicki
    pt.janicki (18.01.2010 20:42) +1
    ...czyli dobrze, że miałeś parasol...
  2. lmichorowski
    lmichorowski (18.01.2010 20:34) +1
    Zwłaszcza, że obie panie poszły zwiedzać sklepy na Oxford Street. My, zwiedziliśmy natomiast ten pub i mogliśmy po sienkiewiczowsku powiedzieć: "Bar wzięty!".
  3. pt.janicki
    pt.janicki (18.01.2010 20:18) +1
    ...dobry wybór!
lmichorowski

lmichorowski

Leszek Michorowski
Punkty: 506765