• Londyn
  • Długo nie mogłem znaleźć żony, nie przypuszczałem, że spotka u Madame Tussaud bratnią duszę. Swoją drogą, przez tyle lat udawało się jej ukryć skłonności do hazardu.

Komentarze

  1. snickers1958
    snickers1958 (15.09.2010 22:44) +2
    Grunt to zaradność. Brawo i pozdrawiam.
  2. pt.janicki
    pt.janicki (18.01.2010 20:43) +2
    ...skarb, nie żona!
  3. lmichorowski
    lmichorowski (18.01.2010 20:30) +2
    Coś chyba musiała wygrać, bo postawiła wszystkim "guinnessa" w pubie...
  4. pt.janicki
    pt.janicki (18.01.2010 20:16) +2
    ...a ile wygrała szanowna małżonka?
lmichorowski

lmichorowski

Leszek Michorowski
Punkty: 506765