Wykorzystujemy pliki cookie, aby dostosować serwis do Twoich potrzeb. Możesz nie wyrazić zgody przez ustawienia przeglądarki internetowej. Szczegóły >
zamknij
-
-
- Cairns, jest paskudnym malym miasteczkiem, zapchanym otylymi amerykanskimi turystami i angielskimi chamami zygajacymi pod kazdym pubem, miejsce gdzie tanie sklepy z tandeta made in china, przeplataja sie z butikami Gucci i Prady... ogolnie, tragedia i omijac z daleka.