Jeżeli 5.40 ( 03-06-09 ) to blady świt to masz Leszku w zupełności rację a do zwiedzania byłem już gotowy o czwartej. To drugi dzień pobytu w Paryżu. A coś bliżej co do piosenki chętnie bym usłyszał, to też dla mnie podróż chociaż tylko w czasie.
Mała dygresja: zdjęcie jak zdjęcie, nic specjalnego a wprawne oko Podróżnika i fotografa zrobi z tego opisówkę jeśli nie na książkę to chociaż na broszurkę. Brawo Leszku i dziękuję za wspólną podróż po Paryżu i + akcenty. Pozdrawiam ciepło.
Chyba robiłeś zdjęcie bladym świtem, bo nie ma w ogóle ludzi, a i ruch samochodowy raczej niewielki. Przypomina się stara piosenka Jacquesa Dutronca "Il est cinq heures, Paris s'éveille".
Mała dygresja: zdjęcie jak zdjęcie, nic specjalnego a wprawne oko Podróżnika i fotografa zrobi z tego opisówkę jeśli nie na książkę to chociaż na broszurkę. Brawo Leszku i dziękuję za wspólną podróż po Paryżu i + akcenty. Pozdrawiam ciepło.