• 23

BirmaMyanmar 0662

Podróż: Myanmar (Birma) - impresje fotograf ...
Miejsce: Birma, Azja

  • Myanmar 0662
  • Amarapura - obiad przed poludniem w klasztorze Mahagandhayon, w ktorym mieszka ok. 1000 mnichow. Posilek ten musi starczyc do sniadania w nastepnym dniu. Przelozeni zakonnicy siedzieli przy innym stole, bardzo bogato zastawionym

Komentarze

  1. s.wawelski
    s.wawelski (19.02.2013 7:22) +1
    Nie, tutaj niestety nie :-)
  2. mapew
    mapew (17.02.2013 20:58) +1
    tzn. tez tam dotarliscie?
  3. s.wawelski
    s.wawelski (12.02.2013 11:16) +2
    Musze przyznac, ze mnie tez zaskoczyla taka symbioza turystow i mnichow :-)
  4. mapew
    mapew (21.05.2010 22:19) +3
    zupelnie nie zrazali sie tym, chyba juz przyzwyczajeni :-)
  5. ye2bnik
    ye2bnik (21.05.2010 9:34) +2
    to musi być stresujące, jak turyści zaglądają do miski :) Chociaż mnisi to siła spokoju...
  6. mapew
    mapew (28.09.2009 17:03) +5
    tak, bez problemu. Wejscie na stolowke bylo prosto z dworu. I powiem Ci, ze bylo tam mnostwo turystow :-). Mozna obserwowac cala ceremonie "karmienia", tzn. jak mnisi z calego klasztoru sciagaja przed godz. 12 na sygnal gongu do stolowki, ustawiaja sie parami w nieskonczenie dluga kolejke do stolow, gdzie wydawane bylo jedzenie (wielkie kotly z ryzem widoczne na sasiednim zdjeciu). Wydaje mi sie, ze ten klasztor (chyba najwiekszy w okolicy) jest calkiem nastawiony na turystow, a mnisi znosza wszystko ze stoickim spokojem.
    To chyba nie inaczej niz to, o czuym pisalas w relacji z Laosu
  7. 2_koty
    2_koty (28.09.2009 0:24) +2
    Na jakiej zasadzie zwiedza się takie klasztory? Tak po prostu mogliście wejść na "stołówkę"?
mapew

mapew

Marek
Punkty: 335391