Komentarze
-
...no, ten przynajmniej drogi nikomu nie przebiegnie...
-
O takim kocie na moim dachu marzę od dawna.
-
Pamiętam też, że jest taka ulica, która w radzieckich filmach grała Baker Street (o Sherlocku Holmesie) czy Blumenstrasse w Zurychu (kto jeszcze pamięta Stirlitza). Tylko nie pamiętam aktualnej nazwy.
-
w samej rydze jest w ogóle naprawdę baaardzo dużo kociaków ;)
-
czarny kot ( lotewskie: melna kakis ) - symbol wielu miejs na lotwie - hoteli, restsuracji...